Przesłuchania w ciemno

02 marca 2019

Link do MYTF1, gdzie można obejrzeć odcinek 4.

https://www.tf1.fr/tf1/the-voice/videos/the-voice-audition-a-l-aveugle-4-saison-08.html

Ten odcinek pokazuje, że wiek nie ma znaczenia w programie The Voice. Dziś zobaczymy uczestników w wieku od 16 lat do 67 lat. Muzyka nie ma wieku. Nie wybiera się zawodu piosenkarza, żeby zrobić karierę. Ten zawód wybiera się, ponieważ ma się coś do powiedzenia.

Jako pierwszy na scenę wchodzi HAZE. Dowiadujemy się, że HAZE urodził się bardzo chory. Tak bardzo mocno krzyczał z bólu, że uszkodził sobie struny głosowe. Lekarzom udało się go uratować, ale głos HAZE’a nie brzmi jak głos mężczyzny. Kiedyś był to dla niego duży problem. Śmiano się z niego. Teraz wystąpi w The Voice śpiewając piosenkę „The Best” Tiny Turner. Jego głos do złudzenia przypomina głos Tiny.

Jenifer jako jedyna naciska guzik.

Mika rozmawia z Soprano zastanawiając się czy to śpiewa kobieta czy mężczyzna. Soprano: będziemy zaskoczeni wyglądem tej osoby. Mika: to czternastoletni mężczyzna. OK, szesnastoletni mężczyzna.

Jenifer już wie, że nie będzie musiała się bić o ten talent. Nikt więcej nie nacisnął guzika. HAZE będzie w jej teamie.

Mika: Jesteś mężczyzną!

Julien: Pomyślałem sobie: ta kobieta ma męski głos.

Po zejściu HAZE’a ze sceny Mika mówi do Jenifer: On ma mocny głos. Ale nie chciałaś go pociągnąć za ogonek? (Mika ma na myśli fryzurę HAZE’a). I zaraz zdaje sobie sprawę z dwuznaczności swojej wypowiedzi. 🙂

Soprano: Oj, dziś Mika ma swój dzień!

Julien: On ma zawsze coś śmiesznego do powiedzenia.

Komentarz Nikosa: Ach, Mika. Dziecko w ciele bardzo dużego mężczyzny!

I przechodzimy do następnego talentu: Dorosły głos w ciele nastolatki. To CLEMENTINE . Gra na pianinie, komponuje piosenki. Pisanie pomaga jej wyrazić to co czuje. CLEMENTINE zaśpiewa piosenkę Juliena „Fais-moi une place”.

Mika jako pierwszy odwraca swój fotel.

Widać, że Julien zastanawia się i słucha uważnie swojej piosenki. W końcu decyduje się nacisnąć guzik.

Mika zaczyna rozmowę od swoich standardowych pytań: Jak się czujesz? Jak masz na imię? Ile masz lat?

Na wiadomość, że CLEMENTINE ma tylko 16 lat, wszyscy są pod wrażeniem.

Mika: Masz niesamowity głos. Słychać w nim i dojrzałość i niedojrzałość. Te wszystkie niuanse to nie słabości, ale młodość. I to jest to, co daje twojemu głosowi ten cudowny czar. Gdybym usłyszał cię w radio, nie wiedziałbym gdzie cię przypisać. To jest twoja tajemnica, kiedy śpiewasz. Bo to nas zaciekawia. Jest tak wielu wykonawców. I dlatego trzeba umieć sprowokować słuchaczy. Dlatego nacisnąłem guzik.

Soprano chce wypowiedzieć się przed Julienem, aby ten miał ostatnie słowo do powiedzenia na temat wykonania jego własnej piosenki.

Soprano: To było piękne. I kiedy Julien się odwrócił, pomyślałem, że musiałaś się bardzo ucieszyć. To było magiczne.

Julien: Dziękuję ci za to, że wybrałaś moją piosenkę. Nie masz pojęcia, jak bardzo wzruszające jest dla kompozytora wiedzieć, że ktoś inny śpiewa jego utwory. Chyba jesteś trochę jak ja, kiedy miałem 16 lat. Twój głos nie pasuje do twojego wyglądu. Spodziewałem się kogoś starszego. Prawdą jest, że były niedociągnięcia w twoim wykonaniu, ale to właśnie było wspaniałe. A, że jesteś muzykiem, szybko się poprawisz. Zwłaszcza jeśli zdradzę ci kilka moich sekretów.

Mika od razu wyczuł, że to była sugestia mająca skłonić CLEMENTINE do wybrania Juliena. I tak się stało. CLEMENTINE wybiera Juliena.

Soprano do Miki: Nic nie mogłeś zrobić. Nic.

Julien podchodzi do smutnego Miki i całuje go w czoło.

Czas na kolejny występ. YASMINE, 17 lat. Śpiewa piosenkę „Havana” Camila Cabello. Niestety żaden trener nie odwraca swojego fotela.

Jako czwarty na scenę wchodzi GEOFFREY 19 lat. GEOFFREY od dziecka oglądał program „Star Academy”, w którym w roku 2004 zwycięzcą został Gregory Lemarechal. Artysta chory na mukowiscydozę zmarł w roku 2007 w wieku 24 lat. To tak bardzo zbulwersowało GEOFFREYa, że sam zaczął zajmować się muzyką.

Śpiewa piosenkę Toma Walkera „Leave A Light On”.

Już po kilku sekundach Mika naciska swój guzik. Soprano robi to samo. Za nim podąża Julien. Jenifer potrzebuje trochę więcej czasu, ale w końcu też naciska swój guzik.

Mika: Jak masz na imię? To było bardzo dobre! W tym sezonie mamy niewielu wykonawców, którzy śpiewają grając na gitarze. I szczególnie na takim poziomie. Ty śpiewasz bardzo dobrze.

Julien powtarza to samo. GEOFFREY śpiewał wcześniej przy akompaniamencie pianina lub gitary. Ale dopiero od roku uczy się śpiewu.

Julien: Niewielu mieliśmy podobnych wykonawców. Nawet twój wygląd jest bardzo charyzmatyczny. Ten z nas, którego wybierzesz będzie miał dużo szczęścia, ponieważ wniesiesz bardzo dużo do ekipy.

Soprano porównuje występ GEOFFREYa do występów Tracy Chapman, która potrafi zapanować nad publicznością tylko śpiewając i grając na gitarze. Śmieszny moment: Soprano próbuje wymówić tytuł piosenki Tracy Chapman „Talking About the Revolution”. Kiedy Jenifer żartuje z jego wymowy, Soprano stwierdza, że on mówi po angielsku w wersji Marsylskiej (Soprano pochodzi z Marsylii).

Przy okazji Soprano nawiązuje do imienia Jeffrey, które pojawiło się w jednej z jego piosenek. „Jeffrey, dorzuć nam kostek lodu”. Piosenka stała się przekleństwem dla niektórych chłopców o tym imieniu. Soprano ma nadzieję, że to nie będzie przeszkodą, żeby GEOFFREY wybrał go na trenera.

Jego obawy nie sprawdzają się. GEOFFREY wybiera ekipę Soprano.

Jenifer nie jest zadowolona. Soprano: trzeba było mnie zablokować!

Jako piąta wystąpi LEONA WINTER. Prywatnie LEONA ma na imię Remi i jest skromnym, nieśmiałym 23-letnim mężczyzną. Na scenie staje się on kobietą pełną seksapilu o operowym głosie. Tym głosem LEONA musi sprawić, aby trenerzy odwrócili swoje fotele. LEONA zaśpiewa piosenkę „La Voix” Maleny Ernman.

W trakcie występu Jenifer zauważa, że artystka jest oryginalna i proponuje, żeby Mika nacisnął swój guzik. Ale Mika twierdzi, że to Jenifer potrzebuje kogoś takiego. Jenifer zatem zwraca się do Juliena i obydwoje w ostatniej chwili naciskają swoje guziki. Co bardzo zaskakuje Mikę.

Jenifer: Nie mogliśmy pozwolić ci odejść. Jest w tobie zbyt dużo fantazji. Co jeszcze śpiewasz i czy gdzieś występujesz?

LEONA wystąpiła między innymi w drugim sezonie czilijskiego programu „The Switch Drag Race”, który wygrała w zeszłym roku. Jest to program o tyle interesujący, że występujący tam transformiści muszą śpiewać na żywo, a nie jak to się dzieje w wielu programach Drag Queen, gdzie muzyka jest puszczana z play backu.

Mika: Witam cię. Jest dużo pracy do wykonania.

LEONA: Po to tutaj przyszłam. Bardzo chcę się nauczyć czegoś nowego.

Mika: To dobrze. Piosenka jest raczej nieciekawa. Zamyka cię w pudełku „przesady”. A ty masz wszystko, co potrzebne, aby nie być w tej kategorii. W programach „drag race” trzeba być przesadnym. Trzeba używać „fajerwerków” , zaszokować. Co będzie się działo później jest mało ważne. Bo to nie są konkursy muzyczne. Ale tutaj, to jest konkurs muzyczny. Jesteś piękna, dobrze się prezentujesz na scenie, twoje struny głosowe są sprawne. Trzeba tylko wybrać repertuar trochę bardziej poważny. Jeśli chcesz mieć szansę na kontynuację tej przygody…

Jenifer: Albo nie. Nie do końca się z tobą zgadzam. Uważam, że to może być jej siłą. To może tworzyć jej osobowość, jej znak rozpoznawczy. Ja widzę w tym dużo fantazji… Rozumiem, co chciałeś powiedzieć.

LEONA: Uwielbiam grać. Mam w repertuarze również piosenki bardziej spokojne. Lubię piosenki melancholijne. Lubię różnorodność.

Jenifer: W każdym razie bardzo dobrze, że przyszłaś do programu. Właśnie dlatego się odwróciłam.

Julien: Ja nacisnąłem guzik, ponieważ byłem zaintrygowany. Chciałem zobaczyć osobę, która śpiewa. Myślę, że Mika ma rację. Jest dużo pracy do zrobienia nad głosem. Nie mogę się doczekać, aby usłyszeć cię w innym repertuarze. Rozumiem, że na dziś wybrałaś utwór pokazujący twoje możliwości wokalne. Ale wierzę, że jeszcze nas zaskoczysz.

LEONA musi wybrać między Jenifer i Julienem. Wybiera Jenifer.

Nagranie programu miało miejsce 15 listopada w dniu urodzin Jenifer. Nie obyło się bez odśpiewania przez publiczność „Happy Birthday to You”.

Jako szósta występuje Mylene 17 lat. Jedna z najmłodszych uczestników konkursu. Śpiewa piosenkę „Dancing On My Own” Robyn.

Nikt z trenerów nie nacisnął guzika. Komentarz Miki: ona jeszcze nie jest gotowa.

Tym razem na scenę wchodzi najstarszy uczestnik konkursu ADRIAN BYRON BURNS 67 lat. ADRIAN jest Amerykaninem, ale od 20 lat mieszka na południu Francji. Ma bardzo duże doświadczenie na scenie. Wydał 9 płyt. Dużo koncertował i któregoś dnia zauważył, że stracił kontakt z synem, z rodziną. Zmienił zawód i został nauczycielem. Ale w sercu zawsze była muzyka. Uważa, że nigdy nie jest za późno, by zacząć wszystko od początku. Dlatego postanowił wziąć udział w The Voice. Czy któryś z trenerów naciśnie guzik? Nie wiadomo. ADRIAN zaśpiewa piosenkę „Father & Son” Cat Stevens.

Mika nie wytrzymuje i w ostatniej sekundzie w desperacji rzuca się z krzykiem na czerwony przycisk. Ułamek sekundy po nim to samo robi Soprano. „Nie mogłem tego niezrobić”! – woła. To samo powtarza Soprano. Nie mogli pozwolić odejść komuś z tak magicznym głosem!

Mika: Och, to było prawdziwe. Sama przyjemność! Jak masz na imię? Skąd jesteś? Z jakiej części Stanów Zjednoczonych? Z Washington D.C.? Na pewno chcesz wiedzieć, czemu się odwróciłem. Ponieważ usłyszałem ten oryginalny głos. Słuchając go czujemy spokój i wyciszenie. Bardzo się bałem, że kiedy się odwrócę, nie zobaczę tego, co współgra z tym głosem. Spodziewałem się kogoś w wieku 34 lat, kto przyjechał z Clermont-Ferrand i jest zafascynowany taką właśnie muzyką. Muszę powiedzieć, że twój wygląd idealnie współgra z tym, kim jesteś.

Soprano: Od razu pomyślałem, że to jest ktoś, kto umie opowiadać historie. Przez moment zastanawiałem się, jak ktoś taki w mojej ekipie…. I powiedziałem sobie: nie, jesteśmy w The Voice. Jesteśmy tu po to, żeby dzielić się naszymi muzycznymi światami. Odwrócę fotel i zrobię wszystko, żeby mieć ten głos w mojej ekipie. Nie znajduję słów. Dostałem gęsiej skórki. Dziękuję. Mimo, że uwielbiam Mikę, mam nadzieję, że trafisz do mnie.

Jenifer: To było zaśpiewane z czułością i miłością. I bałam się odwrócić. Byłam głupia.

Julien: Nie odwróciłem się, ale jestem szczęśliwy, że dwie osoby to zrobiły i pozwoliły na to, bym mógł obserwować twoją drogę w The Voice. To byłby wielki błąd, gdyby nikt się nie odwrócił.

Przyszedł moment na wybór teamu. ADRIAN wybiera Soprano.

Po zejściu ADRIANa ze sceny:

Soprano: Ten program jest pełen niespodzianek.

Jenifer: Na szczęście nacisnęliście guziki.

Mika: Dobrze, że go mamy.

Soprano: Nie wiedziałem co robić. Spojrzałem na Mikę i wiedziałem, że muszę to zrobić.

Kolej na SHERLEY. Ma 23 lata i pracuje w hipermarkecie na stanowisku z kosmetykami. Śpiewa z grupą przyjaciół. W The Voice zaśpiewa francuską wersję piosenki „Blue Jeans” Lana del Rey.

W trakcie piosenki Mika komentuje: Uspokój się. Ona jest bardzo zdenerwowana.

Ostatni dźwięk piosenki i Jenifer naciska guzik. Wzruszona podbiega do dziewczyny i mówi, że nie mogła pozwolić jej odejść. Głos SHERLEY jest zbyt oryginalny. „Nie mogłabym w nocy spać” – dodaje Jenifer.

Julien: Chciałbym jeszcze coś dodać. Masz piękny niski głos. To jest bardzo rzadkie. Bardzo dobrze trzymałaś głos w niskich i średnich rejestrach, co jest bardzo trudne.

Jenifer odprowadza SHERLEY aż do pokoju, gdzie czeka rodzina dziewczyny.

Mika: Widzieliście? Jen sobie poszła. A my, co teraz robimy?

Julien i Soprano: Czekamy.

Dziewiąty tego wieczoru jest GODI. Ma 22 lata i jest drwalem. Oprócz muzyki ma też inną pasję: parcour. Jego mama jest astrologiem i zobaczyła w kartach, że syna czeka kariera na scenie. GODI zaczął śpiewać dla zabawy w barze karaoke i często słyszał pochwały. GODI wybrał piosenkę Orelsan & Stromae „La Pluie”. W piosence pada nazwisko Julien Clerc, co rozbawia wszystkich trenerów.

Jenifer i Soprano naciskają guziki prawie równocześnie. Kiedy piosenka się kończy, Mika się zastanawia: Czy popełniłem błąd? Tak – odpowiada mu Soprano.

GODI: Przeprasza, czy mógłbym zrobić na scenie salto w tył? To było moim marzeniem.

Po czym robi salto w tył ku przerażeniu Miki 🙂

Soprano: Wchodzisz na scenę, robisz salto, pokazujesz nam swój głos i flow. Już teraz widzę, że….

GODI: Jeszcze nie wiesz, co będzie później.

Soprano: Bardzo mnie to interesuje! Powiedz mi, kim jesteś, co robisz, skąd przyjechałeś.

GODI: Jestem drwalem. Rąbię drzewo siekierą. Własnie jutro mam dużo pracy, więc muszę się spieszyć. A oprócz tego mam mały zespół z gitarzystą. Gramy małe koncerty. Nie mamy wielu widzów, ale muzyka jest moją pasją. Nie macie pojęcia, jaka to przyjemność stanąć tu dzisiaj przed wami.

Soprano: Ależ ty nam historię opowiadasz. Przyjeżdża chłopak, który rąbie drewno, i wyrąbał tu taką piosenkę. Bah! I w dodatku ta jego radość życia jest zachwycająca!

GODI: Chciałbym wyrąbać jedną z twoich piosenek, Soprano. Powiesz mi, czy ci się spodoba.

Jenifer. Wybrałeś piosenkę, która bardzo do ciebie pasuje. To jest duet. I poradziłeś sobie z tym. Jeśli przyjdziesz do mojej ekipy, postaramy się skanalizować twój nadmiar energii.

Soprano: Jeśli przyjdziesz do mnie nic nie będziemy kanalizować. Będziemy się bawić na maxa. Najważniejsze, że sam się dobrze bawisz. Jeśli za każdym razem po wykonaniu piosenki będziesz robić salto, publiczność będzie jeszcze bardziej zachwycona.

GODI: Ja potrafię nie tylko to. Jenifer, bardzo cię przepraszam. Uwielbiam cię, ale nie mogę się oprzeć Soprano.

GODI idzie jeszcze przywitać się z Jenifer. Soprano prosi go o jeszcze jedno salto. Tym razem GODI przeskoczy nad Soprano! Jenifer jest przerażona. Mika: To się źle skończy! Soprano: powiedzcie mojemu managerowi, że mam ubezpieczenie. Mika nie chce na to patrzeć i chowa się za swój fotel. „On jest z cyrku”!

Kiedy GODI schodzi ze sceny Soprano mówi: „No to mam drwala w teamie. Rapującego drwala”.

Mika: Zadaliśmy mu tyle pytań, ale zapomnieliśmy zadać to najważniejsze. Gdzie on się nauczył tego wszystkiego?

Jenifer: W lesie.

Mika: Bo naprawdę, on robi sztuczki cyrkowe.

Soprano: Trzeba skanalizować jego energię, ale trzeba mu zostawić dozę szaleństwa. Bo to szaleństwo daje mu radość życia. Kiedy będziemy razem pracować on na pewno sam będzie proponował różne rzeczy. Widać, że on lubi pracować.

Dziesiąty kandydat to SIMON – były żołnierz. 30 lat. Kiedy był na misji w Afryce, jego dziewczyna postanowiła odejść zabierając 5 miesięczną córeczkę. To dla córki napisał pierwszą piosenkę. Dziecko jest dla niego najważniejsze na świecie. Informację o dostaniu się do programu The Voice SIMON dostał w dniu, kiedy świętował urodziny córki. Tata będzie śpiewać w telewizji. SIMON wybrał piosenkę Renaud „Manu”.

Żaden trener nie naciska guzika. Jednak w rozmowie między sobą Soprano przyznaje, że wykonanie było prawdziwe, pełne emocji.

Mika: To dlaczego nikt z nas się nie odwrócił?

Jenifer: On bardzo przypominał mi Claudio (Capeo).

Mika: Tak bardzo odczuwamy stres wykonawców…

Jenifer: Że aż przykro jest się nie odwrócić. To też jest stresujące.

Czas na HANNAH. 32 lata. Jest córką kompozytora, jej siostra i brat są muzykami. HANNAH przez wiele lat broniła się przed muzyką, ponieważ obawiała się, że nie dorówna poziomem swemu ojcu. W Anglii studiowała psychologię. Na szczęście w jej pokoju stało pianino i HANNAH w wolnych chwilach komponowała swoją muzykę. I chociaż HANNAH starała się unikać kontaktu z muzyką, to jednak jej się to nie udało. HANNAH zaśpiewa piosenkę „Feeling Good” Nina Simone.

Jenifer naciska guzik prawie od razu. Kiedy HANNAH zaczyna używać dodatkowego instrumentu elektronicznego, Soprano też odwraca swój fotel. Mika od razu rozpoznaje o co chodzi: Looper! Mimo to, Mika czeka na ostatnią nutę piosenki i z przerażeniem, że nie zdąży, naciska swój guzik.

Soprano: Wiesz Mika, ty tego nie widziałeś. Ona tutaj, na żywo zrobiła wszystkie głosy. Nagrała jeden głos na bit boxie, szła oktawę wyżej, nagrywała kolejny głos. To było coś niesamowitego. A kiedy śpiewa, jest jak nawiedzona. Poruszała głową. I wiesz jak to jest. Jeśli widzisz, że ludziom podoba się to co robisz, zaczynasz bawić się razem z nimi. HANNAH byłaś niesamowita!

Julien: Muszę ci od razu powiedzieć, dlaczego się nie odwróciłem. To była cudowna piosenka Niny Simone, którą kompletnie przerobiłaś po swojemu. Ale nie wiem, czy to ze względu na maszynę, której użyłaś, słyszałem przerwy, zmiany prędkości i brakło mi pewności. Cieszę się, że inni trenerzy się odwrócili, ponieważ jestem bardzo ciekawy, co nam jeszcze pokażesz.

Jenifer: Masz głos bardzo jazzowy, soulowy, bluesowy. Jest w nim cała ta mieszanka. Usłyszałam trochę Niny Simone, Billy Holiday. Jesteś bardzo muzykalna. Mam gdzieś maszyny. Twój występ pokazał różne twarze twojego charakteru. Jesteś bardzo interesująca.

Mika: Ta maszyna jest dla mnie problemem. Ona tworzy rodzaj blokady. Nie chciałem na ciebie patrzeć. Nie chciałem widzieć, co robisz. Chciałem słyszeć precyzję z jaką śpiewałaś. Zaśpiewałaś bardzo dobrze. I teraz jestem pewny, że gdybyś nie użyła tej maszyny, cała nasza czwórka by się odwróciła. Ja dlatego się odwróciłem, bo pomyślałem, że ta dziewczyna to coś więcej niż ta maszyna. Mimo że użyłaś jej w bardzo elegancki sposób.

W tym momencie Jenifer, Julien i Soprano zaczynają rzucać komentarze, że Mika bardzo sprytnie stara się przekonać HANNAH, aby wybrała właśnie jego.

Mika: I w dodatku jest w tobie coś z Fiona Apple (Amerykańska wokalistka i kompozytorka)

HANNAH zachwycona: Ona jest moim idolem!

Mika: To wszystko sprawiło, że mimo użycia maszyny, cała nasz trójka nacisnęła guziki.

Julien: To znaczy, że ja jestem beznadziejny i przez tą maszynę nie wyczułem talentu. Tak?

Wszyscy zaczynają zaprzeczać. Ale Mika dodaje: Ale to prawda.

Julien: No, może masz rację.

HANNAH musi wybrać jednego z trenerów. Słowa Soprano, że HANNAH śpiewała jak nawiedzona, sprawiły jej dużą radość. Co do użycia maszyny, HANNAH zastanawia się, czy bez maszyny jej występ byłby interesujący. To mogło by być dla niej nowym wyzwaniem. Postanawia iść do ekipy Miki.

Hannah

Rozmowa między trenerami:

Jenifer: Tak chciałam mieć w ekipie jazz-woman. Ona ma piękną barwę głosu. Będziecie mogli zrobić różne rzeczy.

Soprano: Nawet ja chciałbym być w twojej ekipie, Mika.

Mika: Chcę cię w mojej ekipie.

Soprano: No to idę. Zrób mi miejsce (Soprano siada w fotelu Miki. Obaj ledwo się tam mieszczą) Jest nam trochę ciasno. wracam do siebie.

Czas na ostatniego uczestnika dzisiejszego wieczoru. To MAKJA. Ale zanim zacznie śpiewać, Soprano zadaje pytanie Jenifer (to był dzień jej urodzin).

Soprano: Ile masz lat?

Jenifer: Mam 28 lat.

Mika słysząc to, łapie się za gardło: Oh, lala!

Jenifer: Przełknąłeś to?

Mika śmiesznym głosem: Nieeee.

MAKJA zaczyna swój występ. Zaśpiewa piosenkę Orelsana „Tout va bien”. MAKJA ma 38 lat i uważa, że nie ważne ile masz lat, zawsze możesz rapować.

Jenifer pierwsza naciska guzik. Mika słucha z zainteresowaniem. Decyduje się w ostatniej chwili. I odwraca fotel.

Rozmowę zaczyna Julien.

Julien: Jak masz na imię? Nie będę pytać o wiek.

MAKJA: Możesz zapytać.

Julien: A więc, ile masz lat?

MAKJA: Mam 38 lat.

Mika z zaskoczeniem w głosie: Nie! Naprawdę? Przepraszam! – dorzuca rozumiejąc, że popełnił gafę. Zawstydzony osuwa się na kolana i zakrywa twarz ręką.

Jenifer: Jest prawie w twoim wieku.

Mika: Ale ja jestem głupi!

Julien do MAKJA: Nie chcę mówić za innych, ale chyba wiem, dlaczego nacisnęli swoje guziki. Bo usłyszeli w twoim głosie, w twojej interpretacji, że możesz śpiewać piosenki w różnym stylu.

Jenifer: Tak, dokładnie. Pomyślałam o grze aktorskiej. Przypominało mi to wielkie interpretacje a la Brel. Przeniosłeś mnie ponad wykonanie Orelsana. Myślę, że zrozumiałam, co chciałeś nam przekazać.

Mika uśmiechając się z zakłopotaniem: Dobry wieczór.

Soprano: Wybrnij z tego, Mika. Wybrnij z tego.

Mika: Jestem w gównie. Mówisz, że masz 39 lat? 38 lat?

Soprano: Wybrnij z tego.

Mika: Śpiewasz jak ktoś, kto ma 27 lat, ze świadomością kogoś z wieku 47 lat. Nie mieścisz się w kryteriach ustalonych dla danego wieku.

MAKJA: Nie należy oceniać po wyglądzie.

Mika: Jest jeszcze jedna ważna rzecz. To sposób w jaki grali muzycy. Jean-Philippe, nasz perkusista, grał z pewną dozą nonszalancji. To było takie plaf-plaf. Jakby skakał po wodzie. Grał na luzie. I pomyślałem sobie, że jest to może za sprawą wykonawcy, że wszyscy szli w stronę luzu, swobody. I to mnie podekscytowało.

Soprano: Dobrze z tego wybrnąłeś! Teraz MAKJA musi wybrać.

MAKJA nie zastanawia się ani na chwilę i wybiera Jenifer.

Makja

Kiedy MAKJA jest już poza sceną Soprano woła: Myślę, że Mika potrzebuje teraz waszych oklasków.

Mika: To nie tylko Jean-Philippe robił plaf-plaf. To raczej byłem ja. MAKJA nas teraz nie słyszy. Ale on nie ma 38 lat! Na pewno.

Jenifer: Wszystko mi jedno ile on ma lat. Jest szalony.

Na tym skończyły się przesłuchania w ciemno. Na sam koniec programu wystąpiła Zazie, śpiewając piosenkę ze swojej nowej płyty „Essentiel”.

A oto podsumowanie ekip po odcinku 4 z 2 marca:

MIKAJENIFER
GAGE
GJON’S TEARS
AGATHE
LOUNA
MANO
CLEM
ALBI
HI LEVELZ
HANNAH
POUPIE
ISMAIL
SIDOINE
AREZKI
ANA CARLA
ILYCIA
HAZE
LEONA WINTER
SHERLEY
MAKJA
SOPRANOJULIEN
CLEMENT
MAYEUL
VAY
MAXIME
PEARL
GEOFFREY
ADRIAN
GODI
LAUREEN
SHAUN
VIRGINIE
AVA BAYA
ANTSO
GILLES
CAMILLE
LEONARD
CLEMENTINE

A oto podsumowanie ekip po odcinku 4 z 2 marca:

23 luty 2019

Link do MYTF1, gdzie można obejrzeć odcinek 3.

https://www.tf1.fr/tf1/the-voice/videos/the-voice-audition-a-l-aveugle-3-saison-08.html

Dzisiejszy odcinek rozpoczyna CHERINE z Belgii. Śpiewa piosenkę Zazie „Speed”. Mika: „Uwielbiam tę piosenkę. Ona dobrze śpiewa”. Niestety do końca utworu żaden z trenerów nie nacisnął guzika. Mika ma smutną minę. Odwraca głowę, aby spojrzeć na osobę, która schodzi ze sceny. Wszyscy trenerzy podejrzewają, że jest ona bardzo młoda. Według Miki piosenka jest bardzo trudna do zaśpiewania. Jenifer mówi, że piosenka była dobrze zaśpiewana, ale brakowało jej oryginalności.

Jako drugi na scenę wchodzi MAXIME. Młody człowiek, który sześć lat spędził w podróżach dookoła świata, śpiewem zarabiając na ulicy na jedzenie i nocleg. Zamieszczał filmy w internecie i któregoś dnia producenci The Voice zaprosili go na casting. Zaśpiewa piosenkę Antoine’a „Les Elucubrations d’Antoine”. Pierwsza odwraca się Jenifer. Mika wstaje, ale po chwili siada zwracając się do Soprano: „Podoba mi się”. „Naciskaj”! krzyczy Soprano – „Zrobimy to razem”? Mika pokazuje, żeby zamienili się miejscami. Obaj skacząc zamieniają się miejscami i naciskają guziki. Julien też decyduje się na odwrócenie swojego fotela.

Nieoczekiwana zamiana miejsc.

Mika zadaje swoje ulubione pytanie „skąd jesteś”? Na co MAXIME odpowiada, że z południa (Francji). Zwracając się do Soprano: Ty też jesteś z południa (Soprano jest z Marsylii). Jenifer nie wytrzymuje i wtrąca: Ja też jestem z południa (Jenifer pochodzi z Korsyki). Mika nie jest dłużny i oburzonym głosem mówi: Ja też jestem z południa. Pochodzę z Libanu! Julien: Ja też jestem z południa ( matka Juliena pochodziła z Gwadelupy). Mieszkałem w Bourg-la-Reine (południowa dzielnica regionu paryskiego).

MAXIME musi podjąć decyzję. Wybiera Soprano.

Kolejna uczestniczka programu to ILYCIA. Śpiewa piosenkę PML „A l”Ammoniaque” . Pierwszy reaguje Soprano. Mika odrwaca jego uwagę i naciska swój guzik. Zaraz za nim robią to Julien i Jenifer.

Rozpoczyna się rozmowa o różnych rodzajach muzyki rap. Oczywiście specjalistą jest Soprano.

ILYCIA musi dokonać wyboru. Robi to w szczególny sposób: zagląda w oczy każdego z trenerów. Mówi, że oczy nie kłamią. Dziewczyna wybiera Jenifer, której wzrok najbardziej na nią podziałał.

Jenifer do Soprano: Byłam przekonana, że ona wybierze ciebie (zaczyna chichotać).

Soprano jest zawiedziony. Nie mówi ani słowa.

Mika do Soprano: Widzisz, ona jest złośliwa?

Soprano: Jestem rozczarowany. Nie będę więcej się odwracał przy muzyce rap.

Czas na występ GILLES SAN JUAN, który uważa, że tango jest we wszystkim co robimy. Jest fanem Juliena i mam nadzieję, że ten się odwróci. GILLES zaśpiewa piosenkę „Libertango” Astora Piazzolli, w wersji znanej z wykonania Grace Jones.

Tylko Julien odwraca swój fotel. A więc spełniło się marzenie GILLESa.

Kandydat numer pięć to CLEM CHOUTEAU ze Szwajcarii. Śpiewa piosenkę „Berlin” Ry X. Swoim głosem porywa wszystkich trenerów. Wzruszonemu Mice wyrywa się „Yes”. Julien słucha z otwartymi ustami. Jenifer ciągle powtarza: „To jest piękne”. Soprano” „Niesamowite”!

Na pytanie o wiek, CLEM odpowiada, że skończy 21 lat za dwa tygodnie i że to jest dla niego wspaniały prezent. „To ty nam zrobiłeś prezent” – odpowiada Soprano.

„Komponuję po angielsku i po francusku”.

Julien: Masz bardzo dobry głos. Świetnie śpiewasz wysoko. Dużo komponujesz. Jesteś już gotowy, aby nagrać płytę.

CLEM ze śmiechem: Dokładnie.

Soprano: Nie wiem, czy możemy cię prosić, żebyś zagrał nam jakąś swoją kompozycję? Tak, tylko dla nas.

CLEM zaczyna śpiewać drugi utwór. Zachęca publiczność do powtarzania za nim. Cała sala śpiewa!

Jenifer: Masz wszystko czego potrzebujesz. Wszystko.

Soprano: Ależ ja się cieszę, że cię poprosiłem o drugą piosenkę! Są artyści, którzy nie mogą występować na stadionach. A ty z kilkoma akordami fortepianu, ze swoim głosem, z emocjami, które wyzwalasz, będziesz kontrolować stadiony.

Jenifer prosi CLEMa o dokonanie wyboru, ale Mika jeszcze się nie wypowiadał.

Mika: Chcę mówić! Byłem dziś grzeczny i cierpliwie czekałem na moją kolej. Teraz moja kolej!

Jenifer: Właśnie nie chciałam, żebyś się wypowiadał!

Mika do CLEMa: Jestem zachwycony tym, że mogę z tobą rozmawiać. Nawet jeśli Jenifer chce mnie sabotażować. Co? Tak się nie mówi?

Soprano: Sabotować.

Mika: Sabotować. Po pierwsze, śpiewasz bardzo dobrze. Masz głos, który się ślizga. Możesz przechodzić przez różny repertuar. To może być pop alternatywny, czy coś bardziej dostępnego, co wzruszy każdego. Dla każdego z nas jestem wspaniałą okazją do współpracy. Ja osobiście, patrzę na ciebie i mówię sobie: ach, nareszcie ktoś, kto może zaśpiewać te wszystkie piosenki, nad którymi zawsze chciałem pracować. To zdarza się bardzo rzadko.

Julien: Dokonałeś wspaniałego wyboru artystycznego: przyszedłeś tylko ty i twój fortepian. Zaśpiewałeś piosenkę, którą nie wszyscy znają. To był prawdziwie artystyczny wybór – rzadkość jak na tego typu program popularny. Brawo!

Soprano do Juliena: Julien, nie zapomnij, że ta druga piosenka, to była jego własna kompozycja. Myślę, że nawet gdyby on zaśpiewał ją jako pierwszą to i tak wszyscy czworo byśmy się odwrócili. Bardzo mi zależało, żeby to powiedzieć.

Julien: Nadszedł czas wyboru.

CLEM: Czy ja mogę usiąść?

Mika: Odniosłem wrażenie, że już wcześniej miałeś ochotę usiąść.

CLEM: Dziękuję całej czwórce. Od pięciu lat ciężko pracuję na tę chwilę. Dziękuję bardzo. Masz szacunek do was wszystkich. Zanim tu przyszedłem dokonałem wyboru. I to jest Mika.

Mika zaskoczony: Ja?

Odprowadzając CLEMa do wyjścia Mika mówi: „Widzisz? Tutaj, to jest dopiero początek”.

Soprano do publiczności: Zapamiętajcie ten moment. On zrobi wielką karierę. On będzie wszędzie występował. To jest wspaniałe być częścią jego historii. Za kilka lat będę mógł powiedzieć, że ja byłem tutaj trenerem, kiedy on śpiewał.

Kolejny uczestnik programu to ALBI. Osiemnastoletni licealista z Lyonu. Zaczął śpiewać w wieku ośmiu lat, aby przetrwać trudny okres rozwodu rodziców. Nigdy nie śpiewał przed prawdziwą publicznością. Zdarzało mu się czasami śpiewać w restauracjach. ALBI zaśpiewa bardzo dobrze znaną piosenkę duetu BigFlo & Oli „Dommage”.

Mika i Soprana naciskają guziki równocześnie. Za chwilę dołącz do nich Julien. Jenifer też naciska swój guzik.

Julien: Jak się nazywasz? Na pewno jesteś zadowolony z muzyków, którzy stoją za tobą.

ALBI: Ja to ALBI. Tak. Bardzo podoba mi się wersja oryginalna, ale też uwielbiam wersję zaproponowaną przez zespół.

Jenifer: Brawa dla muzyków!

Julien: Il masz lat?

ALBI: 18

Julien: No właśnie, bo na początku pomyślałem, że to jest głos z dużym doświadczeniem. Okrywamy w nim różne kolory. Podejrzewam, że jesteś w stanie śpiewać bardzo różny repertuar. Uważam, że świetnie rapujesz, prawda, Soprano? Dla mnie to była wielka przyjemność.

Soprano: ALBI, muszę ci coś wyjaśnić. To jest bardzo trudno wziąć piosenkę, którą wszyscy mają w głowie i pokazać ją w całkiem innym świetle. Kiedy zacząłeś śpiewać , miałeś „flow”, słuchaliśmy tekstu, interpretacji i w ogóle. I nagle usłyszeliśmy twój głos „sound” fuuuuueeeeee. Tak naprawdę nie wykorzystujesz w pełni swojego głosu.

Jenifer: To była prawdziwa interpretacja. Potrafiłeś nałożyć własny styl.

Soprano: I to wszystko w wieku 18 lat. Szacunek! Pozwolę im teraz mówić, ale zrobię wszystko, żeby cię mieć w mojej ekipie.

Jenifer: Dlaczego ja nie nacisnęłam tego guzika? (pokazuje na guzik z imieniem Soprano) Narzuciłeś piosence swoją osobowość. Jak tylko zacząłeś śpiewać, zapomnieliśmy o wersji BigFlo & Oli, których uwielbiam. Umiesz śpiewać, masz „flow”, masz groove. Masz wszystko, co potrzeba. Więc ja mogłam tylko nacisnąć guzik. I bić się o ciebie. Tu jest twoje miejsce.

Mika: Cześć. Uważam, że jesteś super interesujący. I elegancki. Jesteś gentlemanem. Nie tylko wobec muzyków, ale ogólnie w twoim sposobie bycia na scenie. Jesteś tu i to nie jest dla żartu. Umiesz używać swój głos. Można śpiewać klasykę, można rapować, można deklamować. Ale albo umie się wykorzystywać swój głos albo nie. Wiem, że to nie jest mój styl, ale interesuje mnie potrzeba śpiewania, którą słychać w twoim głosie. I kiedy słyszę taki głos, chcę go bronić, chcę go lepiej poznać. I dlatego chcę o ciebie walczyć, nawet jeśli to nie jest mój styl muzyczny. Chcę cię w moim teamie, żebym mógł cię bronić.

ALBI: Chciałbym tylko coś powiedzieć. Jestem tutaj, żeby zaprezentować się jako ALBI, ale też żeby reprezentować wszystkich młodych ludzi, którzy nie mają odwagi realizować swoich projektów. Wielokrotnie oglądałem w tym programie uczestników, którzy mówili: nie bójcie się występować. Oglądając to, mówimy sobie: mnie się nie uda.

Soprano: Dobrze, że o tym mówisz. Bo ja jestem żywym przykładem. Jeszcze kilka lat temu mówiło się: to nie jest możliwe, żeby w takim programie oglądać Murzyna, czarnego, który rapuje i tak dalej. Ale każdy styl muzyczny, który porusza ludzi, dociera do wszystkich. Dlatego cieszę się, że to powiedziałeś. Mając osiemnaście lat można tu przyjść do The Voice, spowodować, że cała czwórka trenerów odwróci swoje fotele, a mimo to pozostać sobą. To przesłanie nie dotyczy tylko muzyki. Dziękuję, że przyszedłeś.

Mika, pełen desperacji w głosie: Miałeś odwagę przyjść do programu. Czy będziesz mieć odwagę wybrać trenera, który raczej nie należy do twojego świata? Bardzo cię proszę. Ale to ty zadecydujesz.

ALBI: To bardzo trudne, zwłaszcza, że każdy z was ma trochę inny świat i każdy z was mógłby mi dużo przekazać, ale myślę, że dzisiaj pójdę z Miką.

Mika zaniemówił. Po chwili podbiega do ALBIego i mocno go ściska, a nawet podnosi do góry. „Dziękuję! Szczerze mówiąc, nie mogłem uwierzyć, że wybrałeś właśnie mnie”.

Soprano do ALBIego: On będzie dobrym trenerem. I do zobaczenia wkrótce.

Soprano do Miki: Mika!!!!! Przy kandydacie, który będzie śpiewał w twoim stylu powiem: to nie mój styl muzyczny, ale….. Nie spodziewałeś się tego wyboru?

Mika: Oczywiście, że nie!

Jenifer: Kto to widział używać takiego argumentu?!

Soprano: Jeślo Flo i Oli nasz oglądają. Chłopaki, dałem z siebie wszystko! Wszystko! Ale Mika dał więcej.

Kolej na CAMILLE. Uwielbia czytać książki, ale również pisze książki, piosenki, rysuje, gra na gitarze. CAMILLE zaśpiewa piosenkę Jacques’a Brela „Ne me quitte pas”. Pierwszy odwraca się Julien. Jenifer naciska swój guzik w ostatniej sekundzie.

Julien zauważa, że CAMILLE zaśpiewała tę znaną piosenkę w rytmie walca, co jest bardzo oryginalne. Kiedy zaśpiewa się dobrą piosenkę, z dobrym tekstem francuskim, w dodatku prawie szeptem – gdy większość artystów śpiewa głośno, z asystą dużej grupy muzycznej – to nie ma siły, żeby się nie udało.

Mika: My (z Soprano) nie odwróciliśmy się.

Soprano: Ja bardzo żałuję.

Julien: Jeśli kiedyś będziesz śpiewać w ten sposób, szeptem, to gwarantuję, że cała sala będzie śpiewać razem z tobą. Nie trzeba śpiewać głośno, aby zaprosić ludzi do wspólnego śpiewania.

Mika: Po tych wszystkich komentarzach Juliena, zaczynam żałować, że nie nacisnąłem guzika. I jeśli można to zrobić jeszcze raz, to ja chętnie nacisnę guzik. Julien mnie przekonał.

Soprano do Miki: Chodź, idziemy się schować. Po argumentach Juliena wyszliśmy na głupców. On ma rację. CAMILLE podkreśliła znaczenie każdego słowa tej piosenki. Zrobiła to w najprostszy i najlepszy sposób. A teraz musisz wybrać pomiędzy Julienem i Jenifer.

CAMILLE wybiera Juliena.

Czekając na kolenjego kandydata Mika mówi: Wiecie, ona wprowadziła mnie w stan totalnego relaksu. Teraz potrzebuję Hard Rocka, żeby się obudzić. Chcę tańczyć!

Jako ósma występuje AXELLE w piosence „The Story” Brandi Carlile. Niestety żaden z trenerów nie naciska guzika. AXELLE śpiewała dobrze, ale według Miki, nie do końca rozumiała, o czym śpiewa.

Zaraz po niej na scenę wchodzi HI LEVELZ. To jego mama nauczyła go słuchać bardzo różnej muzyki od jazzu po muzykę afrykańską. Ona jest najsurowszym jurorem występów syna. I jeśli coś jej się nie podoba, mówi to od razu. HI LEVELZ pisze teksty i muzykę. Dziś zaśpiewa piosenkę „Can’t Hold Us” Maclemore & Ryan Lewis.

Soprano bardzo szybko naciska guzik. Zaraz za nim jest Jenifer.

Na koniec Mika staje na swoim fotelu i naciska guzik butem!

Soprano: Słysząc twój akcent, pomyślałem, że nie jesteś stąd. Ta piosenka jest bardzo trudna do zaśpiewania. Wiele osób nie jest w stanie jej zaśpiewać. A ty się w niej bardzo dobrze czułeś. W dodatku kontrolowałeś publiczność. Ta piosenka jest bardzo rytmiczna, a ty ani razu nie wypadłeś z linii melodycznej. Ty kontrolowałeś muzyków z zespołu. Musiałem nacisnąć guzik. I mam nadzieję, że wejdziesz do mojego teamu. Będziemy się świetnie bawić i zajdziemy bardzo, bardzo daleko. Na Hi Level!

Mika: Oh, lala!

Soprano: No co? Musiałem zrobić show. Ty zrobiłeś tak (pokazuje jak Mika nacisnął butem przycisk).

Mika: Czekałem do ostatniej chwili nie po to, żeby zrobić show. Ale ja słuchałem. W tej piosence można zrobić show. Ale ty użyłeś swojego głosu i dlatego nie chciałem cię oglądać. Oczywiście ta piosenka to jest bardziej świat Soprano. Ale to nie ma znaczenia. Masz tę umiejętność ślizgania się głosem. Świetnie czujesz się na scenie. Bardzo trudno jest czuć się dobrze na scenie. A ty to masz. I myślę, że możesz nas jeszcze bardziej zaskoczyć. Nie widziałem twojego występu. Tylko cię słyszałem i to mi wystarczy.

Julien: Bardzo podoba mi się twój głos. A nie odwróciłem się dlatego, że poczułem że moi koledzy mają więcej kwalifikacji do pracy z tobą. Być może się mylę. Ale nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak będziecie razem pracować.

Mika: Mam pytanie: co mam zrobić, żebyś przyszedł do mnie?

HI LEVELZ udaje, że będzie się długo zastanawiać i trenerzy zaczynają się denerwować.

Soprano: Szczerze pragnę, żebyś był w mojej ekipie. Bo to jest bardzo ważne, żebyś zaszedł jak najdalej. To co nam tu dziś pokazałeś było niesamowite. Zrobiłeś to z taką łatwością! Chcę cię! Chcę cię! Chcę cię! (Mika chce się wtrącić). Jestem raperem. Muszę o ciebie walczyć! Ludzie nie rozumieją, że jeśli ja jestem dzisiaj tutaj, w programie…. Mówię z serca!

Mika: Nie. Ty mówisz za dużo!

Soprano: Nie, nie, nie! Ludzie nie rozumieją, że przyszedłem tutaj, żeby pokazać, że muzyka miejska jest dla wszystkich. (Mika znów chce mu przerwać). Nie przerywaj mi! Chcę udowodnić, że naprawdę chcę go w mojej ekipie.

Mika: Powiem ci coś. Jestem pod wrażeniem twojego sposobu oddychania.

Soprano: Nie, nie! On naprawdę jest genialny. Mika, idź usiąść, bardzo cię proszę. (Mika nie rusza się z miejsca). Zapada cisza i wszyscy czekają na decyzję HI LEVELZ. Mika! Mika jak szalony wpada na scenę. Soprano jest załamany. HI LEVELZ podbiega, żeby go uścisnąć.

Po zejściu artysty ze sceny Jenifer mówi: Przez moment liczyłąm na to, że powie: Jenifer. W tym czasie Soprano zbliża się do fotela Miki i rzuca na podłogę jego notes. Mika podchodzo do Soprano i obejmuje go. „Wszystko jest dobrze” – mówi Mika.

Soprano: Mika ma w swoim teamie więcej raperów niż ja. Dostałeś prawdziwą perłę, Mika. Naprawdę, ten chłopak to morderca! Więc w twoim interesie jest dobrze z nim pracować.

Mika: Szczerze? Postanowiłem walczyć o niego jak wariat. Nawet jeśli by mnie nie wybrał, to mógłbym powiedzieć, że walczyłem o kogoś naprawdę wyjątkowego.

Soprano (smutnym głosem): Wszyscy wykonawcy muzyki miejskiej nie chcą przyjść do mnie. Naprawdę!

Mika: Co?

Soprano: Znalazłeś perłę. Ja się uśmiecham, ale w środku…

HI LEVELZ

Jako dziesiąty tego wieczoru na scenę wyjdzie LEONARD. Jest Szwajcarem i z wyglądu przypomina Mikę. Zwłaszcza włosy – wiele osób oglądających program to zauważyło. LEONARD wykona piosenkę zespołu „Toto” pod tytułem „Georgy Porgy”.

Pierwszy naciska guzik Julien. Mika czeka do ostatniej sekundy.

Julien: Już po kilku akordach poznałem, że mamy do czynienia z prawdziwym muzykiem. Cieszę się, że ktoś młody wybrał piosenkę zespołu Toto. Kiedyś często mówiło się, że to była grupa „rekinów studyjnych”. Tak nazywano muzyków, których bardzo często brano do nagrywania płyt. Kiedy potrzebowano basisty, było trzech znanych basistów i brano zawsze jednego z nich. Podobnie było z gitarzystami, pianistami i tak dalej. „Toto”to zespół złożony z rekinów z Kaliforni. To byli najlepsi muzycy zatrudniani przed wielkich artystów. Kiedyś nagrali swoją płytę i ponieważ nie byli tylko dobrymi muzykami ale również kompozytorami i piosenkarzami, odnieśli sukces planetarny. Ty też grasz na klawiszach i dobrze śpiewasz. Witamy w klubie.

Soprano: Wiesz, kiedy tak siedziałem i słuchałem jeszcze odwrócony tyłem do sceny, pomyślałem sobie: on ma coś z Miki. Odwracam się i widzę, że on ma taką samą fryzurę jak ty!

Mika zaczyna się głośno śmiać. I dorzuca: Uważaj. Julien też miał kiedyś podobną fryzurę!

Mika zwraca się do LEONARDA: Och, na ogół wiem, co chcę powiedzieć. Ale teraz nie wiem. Po tym wszystkim co powiedział Julien brakuje mi argumentów. I to jest rzadkość. Wiem, że patrzę na kogoś, kto wie czego chce. I niczego nie zostawia przypadkowi. I ja mam dla ciebie za to duży szacunek. Powiedz nam, jaki jest twój wybór. Kto?

LEONARD wybiera Juliena w podziękowaniu za to, ten nacisnął guzik jako pierwszy.

Komentarz Miki do Juliena o LEONARDzie, zanim pojawi się kolejny kandydat: Podobnie jak ty, on jest bardzo elegancki, ale dużo wyższy od ciebie.

Soprano: Ale musicie przyznać, że on przypomina Mikę. Włosy, wzrost. To był Mika.

Julien: Zastanawiałem się dlaczego Soprano tyle o tym mówił. Czy to miała być reklama?

Mika: On mnie bronił. Soprano wiedział, że nie miałem szans. Zrobił to z litości dla mnie.

Soprano: Powiedziałem o fryzurze, ale Mika od razu dorzucił, że ty też miałeś taką fryzurę. Mika jest miły.

Mika: I on ma na imię tak samo, jak twój syn.

Julien: On ma nawet włosy podobne do mojego syna.

Na scenę wchodzi COLINE lat 17. Śpiewa piosenkę „Lay Me Down” Sam Smith. Trenerzy komentują między sobą, że dziewczyna ładnie zaśpiewała. Jednak żaden z nich nie nacisnął guzika. Nikt się nie odwrócił.

Jednak gdy COLINE pyta, czy mogłaby zrobić sobie selfie z trenerami, ci podrywają się z miejsc. Zdjęcie robi oczywiście osoba o najdłuższym ramieniu, czyli Mika! Przy okazji trenerzy zachęcili COLINE do kontynuowania śpiewu, ponieważ ma piękny głos.

COLINE robi sobie selfie z trenerami.
Selfie.

Jako ostania na scenę wchodzi PEARL. Śpiewa „Gangsta’s Paradise” z repertuaru Coolio. Zaczyna spokojnie, soulowo. Jednak w refrenie zmienia się tempo i dziewczyna przechodzi w rap. Soprano już dłużej nie czeka i naciska guzik. Zaraz po nim to samo robi Jenifer.

Jenifer jest zachwycona sposobem w jakim PEARL używa strun głosowych. Jeszcze nie ma takiego głosu w swojej ekipie.

Soprano podobała się interpretacja utworu. Uważa, że dziewczyna może śpiewać zarówno R’n’B, jak i soul, czy pop. „Jesteś perłą”!

Mika: Patrzę na ciebie i widzę twój uśmiech. Jesteś piękna i pełna światła.

PEARL musi wybrać między Jenifer i Soprano. Wybiera Soprano.

Na tym kończą się występy talentów.

Na zakończenie programu Soprano zaśpiewał piosenkę ze swojej nowej płyty pod tytułem „Fragile”. Smutna piosenka mówiąca o przemocy w mediach społecznych, mogąca doprowadzać do samobójstw.

„Ona miała w swym niewinnym spojrzeniu jedynie potrzebę bycia kochaną. Ale życie chciało inaczej… Była taka delikatna, że wszystkie te słowa ją złamały. Ją, która jedynie chciała być kochana”… ” Wszystkie te komentarze, wyśmiewanie, krytyka, obraźliwe słowa, perwersyjne emoji, cała ta bezkarna przemoc stały się dla niej nie do zniesienia. Wyłączyła swój telefon i zrobiła coś, czego nie można już cofnąć”…

Oficjalny teledysk do piosenki „Fragile” Soprano.

A oto podsumowanie ekip po odcinku 3 z 23 lutego:

MIKAJENIFER
GAGE
GJON’S TEARS
AGATHE
LOUNA
MANO
CLEM
ALBI
HI LEVELZ
POUPIE
ISMAIL
SIDOINE
AREZKI
ANA CARLA
ILYCIA
SOPRANOJULIEN
CLEMENT
MAYEUL
VAY
MAXIME
PEARL
LAUREEN
SHAUN
VIRGINIE
AVA BAYA
ANTSO
GILLES
CAMILLE
LEONARD

16 luty 2019

Link do MYTF1, gdzie można obejrzeć odcinek 2.

https://www.tf1.fr/tf1/the-voice/videos/the-voice-audition-a-l-aveugle-2-saison-08.html

Odcinek drugi jest pełen niespodzianek związanych z nową regułą: możliwością blokowania innego trenera. Jaką strategię przyjmą jurorzy? W zeszłym tygodniu Mika zablokował Jenifer, ponieważ nie chciał, by ona zabrała mu Agathe. I dobrze zrobił, ponieważ dziewczyna wybrała właśnie Mikę! Czy tym razem Jenifer się zemści? Jenifer: „Doprowadza mnie to do szału. Ale równocześnie to jest bardzo zabawne. Dzisiaj nie dam się wrobić. Uwaga, będzie ostro!”

Soprano: A więc, Jenifer. Jak się czujesz?

Jenifer: Jestem gotowa. Będę mieć drugą osobę. Już czas najwyższy.

Mika: A ja już nie mogę zablokować ani Juliena ani Soprano.

Julien: Ja mogę cię zablokować.

Soprano: Ja też mogę cię zablokować.

Mika: Julien, to nie jest pewne, że akurat mnie będziesz blokować.

Julien: Absolutnie nie.

Mika zwraca się do Soprano: A może się umówimy, że ty zablokujesz…..

Zaczynamy przesłuchania. Jako pierwszy występuje ISMAIL z piosenką zespołu Muse „Unintended”. Po kilku taktach wszyscy trenerzy odwracają się prawie równocześnie!

Mika: Bardzo dobrze dobrana piosenka. Pasuje do twojego głosu, którym potrafisz ślizgać się między nutami. Mogłeś użyć ozdobników, ale tego nie zrobiłeś. Pozostałeś minimalistą. Ale jest coś jeszcze. Myślę, że wszyscy odwróciliśmy fotele z powodu łagodności. Śpiewałeś łagodnie i precyzyjnie. Złapałeś nas. Masz dar, który sprawił, że zabrałeś nas do dziwnych miejsc. Ale czuliśmy się tam bezpiecznie. I mnie to uwiodło. Uważam, że jesteś dziwny w najlepszym tego słowa znaczeniu. I kiedy mówię „dziwny”, uważam to za komplement. Bo ja nie lubię „normalności”. I uważam, że nie jesteś „normalny”.

Julien: Mika był bardzo dobry w swojej ocenie. I ponieważ wiedziałem, że on będzie bardzo dobry, a chciałem cię mieć w swoim teamie, nacisnąłem na to tutaj (guzik z imieniem Mika), żeby zablokować Mikę i to nie zadziałało. (Mika zaczyna się śmiać). Nacisnąłeś guzik przede mną?

Mika: Julien, czy ty nacisnąłeś najpierw tu (pokazuje duży czerwony guzik), a później tu? (pokazuje na mały guzik do blokowania).

Julien: Nie! Nacisnąłem tu, na ten dynks!

Mika: Ach! Więc ja nacisnąłem wcześniej od ciebie! Trzeba było nacisnąć przede mną! Ja nacisnąłem przed tobą – (tu zwraca się do ISMAILa) – bo muszę ci powiedzieć, że odwróciłem się jako pierwszy! I ty (do Juliena) nacisnąłeś później.

Julien: A tak cię pilnowałem!

Jenifer: Nacisnęliście guziki prawie równocześnie.

Julien (do ISMAILa): Byłem pewny, że Mika będzie ci prawił komplementy. No nic. Trudno. W każdym razie ten dynks nie działa!

Soprano: To jest dowód na to, że Julien naprawdę go chciał w swoim teamie.

Jenifer: W twoim wykonaniu wyczułam również jakby cierpienie. To mnie zaintrygowało. Jakby wołanie o miłość. Potrzebę bycia wysłuchanym. Dlatego chciałabym spędzić z tobą trochę czasu, żeby o tym porozmawiać, popracować i wykorzystać jako twoją broń. … Oczywiście chcę cię w mojej ekipie. Odwołam się do twojej wrażliwości prawie kobiecej (Mika patrzy na nią zdziwiony). No tak, on ma taką kocią wrażliwość. Prawie jak ja… Nie, już nic nie powiem.

Mika do ISMAILa: Przyszedłeś do programu The Voice. Angażujesz się w przygodę trochę… szaloną. Dlatego powinieneś przyjść do zespołu, który jest „dziwny” (Mika otwiera szeroko ramiona)

Jenifer do Miki: Brakuje mi takiego głosu, więc mi go zostaw. Blokuję Mikę – żartuje Jenifer.

ISMAIL wybiera Jenifer. Mika jest niepocieszony. Kiedy podchodzi do ISMAILa mówi: Wiesz, co? Ty nie lubisz rzeczy dziwnych. Ty lubisz koty!

Jenifere zaczyna tańczyć, na co odzywa się Soprano: Halo, produkcja. Proszę aby następnym razem Jenifer nie zakładała tej sukienki!

Jenifer: Ach, on mnie wzruszył! I jest taki śliczny!

Soprano: Widzisz te błyskawice, które wysyła ci Mika swoim wzrokiem?

Jenifer: Musiałam zrobić wszystko, żeby moje argumenty zadziałały. Inaczej on wybrałby ciebie (Mikę). I w pewnym momencie pomyślałam: za dużo gadasz. Zamknij się! Wiesz, jak diabeł i anioł w mojej głowie.

Mika: To nie były głosy w twoje głowie. Ty to powiedziałaś. Diabeł nie siedzi ci na ramieniu. On jest tu (Mika pokazuje jakby wyciągał język).

Na scenę wchodzi VIRGINIE. Piosenkarka z dużym doświadczeniem. W roku 2015 reprezentowała Francję na Eurowizji pod pseudonimem Lisa Angell. Zajęła 25 miejsce na 28 krajów. I to był koniec jej kariery. Postanowiła rozpocząć wszystko od początku i wziąć udział w The Voice pod swoim prawdziwym imieniem.

Soprano i Julien zgodnie naciskają swoje guziki. Mika i Jenifer również twierdzą, że występ jest udany, ale nie odwracają foteli.

Julien: W pani głosie słychać profesjonalizm. I chce się poznać pani historię. Czuję, że dziś chciała pani dużo udowodnić. Myślę, że powinna pani sobie bardziej zaufać. Oto co czułem i dlatego się odwróciłem. Witam w The Voice.

Soprano: Popatrzyliśmy się na siebie z Julienem. Słyszeliśmy tremę w głosie, ale też profesjonalizm. Julien zapytał: Odwracamy się? I ja się z nim zgodziłem.

Mika: Muszę pani coś powiedzieć. Nie odwróciłem się i chcę powiedzieć dlaczego. Też słyszałem profesjonalizm w głosie. Julien, dobrze to ująłeś. Jedynie brakowało mi wyluzowania, wolności. Dobrze jest przeanalizować przeszłość. Ale nie wolno przepraszać. Nie wolno się tłumaczyć. Ja pani nie znam, ale dwoje trenerów wiedziało co robi i się odwróciło. Ja teraz żałuję, bo widzę, że praca z panią byłaby niesamowicie ciekawa. Ale nie wolno się tłumaczyć. Śpiewa pani bardzo dobrze. Proszę iść do przodu z całą ambicją, jaka w pani jest. Czy zanim pani zaczęła, miała pani w głowie pomysł, kogo wybrać, jeśli się odwróci?

Jenifer: Nic nie zrozumieliśmy. Możesz powtórzyć pytanie?

VIRGINIE: Ja wszystko zrozumiałam.

Mika: Naprawdę? Powinienem nacisnąć guzik!

VIRGINIE: Odpowiadając na twoje pytanie, Mika, tak miałam pomysł. To miałeś być ty. Ale nie ma sprawy. Wszystko w porządku. Myślę, że każdy z was może mnie czegoś nauczyć. Wybieram Julien Clerc, ponieważ chciałabym pana poznać.

Jako trzecia występuje LOUNA. Śpiewa piosenkę „Lose Yourself” EMINEMa.

Jako pierwszy odwraca się Soprano. W końcu EMINEM to jego domena. Soprano stoi i rusza się w rytm muzyki. Mika nie wytrzymuje i również naciska czerwony guzik.

Mika: Witaj. Ale nam dobrze. A zwłaszcza Soprano!

Soprano: Och…. Dobra, ty mów (do Miki)

Mika: Będę o ciebie walczył. Jak masz na imię?

LOUNA: Mam na imię Louna i jestem z Ajaccio. Mam 22 lata.

Mika: Miło jest posłuchać kogoś, kto nie boi się mieszać style. Śpiewałaś z odrobiną soulu, był rap, były momenty bardziej agresywne. Nie koniecznie precyzyjne, ale wybrałaś energię ponad precyzją, ponieważ zrozumiałaś, że w tym co śpiewałaś, tak jest dobrze. I dlatego się odwróciłem. To nie był najbardziej dokładny występ. Ale gdyby taki był, to byłoby trochę nudne.

Soprano: Zgadzam się, że wtedy to by nie był dobry występ. LOUNA. To imię mojej córki. Uwielbiam to imię i tu przy okazji pozdrawiam moją córkę. Widzisz, jak ona wymiata? A nosi twoje imię… Miło się słuchało. Trudno jest śpiewać EMINEMa. Trzeba mieć podobną energię. I ty ją miałaś i do tego ciągle się uśmiechałaś. Weszłaś spokojnie, a potem miałaś ten „smile”. Uchwyciłaś ten „flow” w zachowaniu, w głosie. W dół, do góry. I w efekcie przedstawiłaś nam swoją wersję „Lose Yourself”. To był wspaniały występ i mam nadzieję, że będziemy razem pracować.

Julien: Hej, Sopra. Nie słucham codziennie takiej muzyki, ale jeśli dobrze pamiętam, w tej piosence głos EMINEMa jest nałożony dwukrotnie.

Soprano: W refrenie, myślę, że nawet więcej niż dwa razy.

Julien: A ona zaśpiewała sama.

Soprano: Tak. Ona miała siłę i energię kilku facetów.

Julien: Poczekaj, poczekaj. Jeszcze nie użyłem słowa „vocoder”. Ale niedługo to zrobię.

Mika: Julien Clerc opowiadający o „flow”! Tego się nie spodziewałem! Niestety ja wiem niewiele o „flow”.

Soprano: Flow jest wtedy, kiedy odpowiednio dobierasz słowa.

Mika: Myślałem, że to dotyczy rapu.

Soprano: Tak. Ale facet śpiewający soul też może mieć „flow”.

Mika: Ja kiedyś miałem świetny pomysł. Zapragnąłem napisać piosenkę w stylu rap. Przysiadłem na ulicy przed studio nagraniowym w Los Angeles i zacząłem pisać. Później stanąłem w studio przed mikrofonem. Kiedy skończyłem, zapanowała grobowa cisza. Postanowiłem, że już nigdy w życiu nie będę rapować. Nigdy, nigdy.

Soprano: Trzeba jeszcze sprecyzować, że Louna nie wykonała typowego rapu. Ona dorzuciła melodię i to było interesujące.

Mika: Właśnie to chciałem powiedzieć. Dziękuję, Soprano. Louna, jeśli wybierzesz moją ekipę, obiecuję, że gdy będziesz chciała rapować, to nic ci nie będę doradzać. Zadzwonimy do Soprano.

LOUNA: Mamo, bardzo mi przykro. Moja mama jest wielką fanką Soprano. Ale wybieram Mikę.

Rozmowa po zejściu LOUNY ze sceny.

Mika do Soprano: Wiesz, to dzięki tobie ją mam. Naprawdę mi pomogłeś.

Soprano: Jestem zbyt miły.

Mika: Teraz zrozumiałem, że jeśli chcemy przyciągnąć talent, trzeba zaproponować pomoc innych trenerów. Tekst po francusku? Nie martw się. Zadzwonimy po Julien Clerc. Jeśli chodzi o siłę interpretacji, jak zaśpiewać jakąś nutę, zadzwonimy po Jenifer. Tak właściwie, ja tu jestem tylko pośrednikiem.

Jako czwarty na scenę wchodzi VAY. Sam nauczył si grać na gitarze i fortepianie. Nigdy nie uczył się śpiewu. Zaśpiewa piosenkę „Stay” Rihanny i Mikky Ekko.

Jenifer naciska guzik po dwóch sekundach. Zaraz po niej Soprano. Julien też długo nie czeka. Za to Mika zwleka do ostatniej sekundy.

Na zarzut Jenifer, że on się ciągle odwraca w ostatniej chwili, Mika odpowiada z uśmiechem, że tego się nauczył od Juliena. Julien, kiedy podoba mu się wykonawca, słucha uważnie i pochyla się do przodu. To jest znak.

Mika do VAYa: Spodziewałem się ujrzeć kogoś wyglądającego inaczej. Rozumiesz, co chcę powiedzieć? Trochę? Nie, no podoba mi się to co widzę. I dlatego się cieszę. Prostota jest piękna. To znaczy, bycie pięknym i prostym, to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze dyscyplinę, żeby wartości, które chce się pokazać były dobre. I dlatego wszyscy przesadzają. Dorzucają i dorzucają, bo boją się tego, co mają. Ale kiedy wiesz, że to co masz jest złotem, kładziesz to na stole i mówisz: „Proszę, oto jestem ja. Nie będę przesadzać. Taki jestem naprawdę. Spójrzcie, co wam chcę pokazać”. I to jest jakość, która naprawdę sprawia nam przyjemność. I to właśnie dziś zrobiłeś.

Soprano: O la la! On wszystko powiedział. To było proste, pełne emocji. Dwie pierwsze frazy i nie potrzebowałem więcej. Dziękujemy ci bardzo. także tym, którzy stoją za tobą (chodzi o muzyków). Adaptacja, którą zrobili jest wspaniała. A ty swoim głosem dodałeś piosence nowych kolorów, nowych zapachów. Mam nadzieję, że znajdziesz się w mojej ekipie, żeby emocje, które posiadasz włożyć w inne wspaniałe piosenki.

Julien: Chyba nawet nie zapytaliśmy o twoje imię. Chyba, że ja nie usłyszałem?

VAY: JestemVay i mam 20 lat.

Julien: Chcę ci powiedzieć, że masz głos, który natychmiast da się rozpoznać – jeśli będziesz dalej śpiewał – czego ci bardzo życzę. I masz coś jeszcze: jesteś nowoczesny. Nie jest to słowo, którego często używam. Denerwuje mnie, kiedy często się mówi: „on jest nowoczesny a tamten nie”. A ty jesteś nowoczesny w swoim wyglądzie, w sposobie wykonania tej piosenki. Mika ma rację mówiąc, że wielu przesadza dodając za dużo. Ty zrobiłeś to prosto. Będę bardzo zadowolony, jeśli wybierzesz mój team. Ale kogokolwiek wybierzesz, to będzie dobry wybór. Witamy w The Voice.

VAY jest zagubiony i nie wie kogo wybrać. Julien proponuje żartem dziecięcą wyliczankę – tak jak to zrobiła Poupie w zeszłym tygodniu.

W końcu VAY decyduje się na wybór Soprano.

„Miałem ciary jak śpiewał” – przyznał Soprano, kiedy VAY zszedł do kulis. – „Ale Mika jest sfrustrowany. Chciałeś być sprytny, zacząłeś mu wstawiać gadkę, że to on będzie rządzić ekipą i tak dalej…” „Tak, wiem”-odpowiedział Mika. Jenifer przyznała się, że chciała zablokować Soprano. Vay bardzo jej się podobał. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że chłopak bardzo dobrze śpiewał.

Na scenie pojawia się duet: PO & Marina z Kanady. Śpiewają piosenkę „Million Reasons” Lady Gagi.

Żaden z trenerów nie naciska guzika. „Zbyt klasyczne” – stwierdza Jenifer. „Za mało emocji” – dodaje Julien.

AVA BAYA występuje jako szósta. 21 lat. Była gimnastyczka artystyczna. Śpiewa dopiero od roku. Wykona piosenkę Edith Piaf „La Foule”.

Jenifer i Julian równocześnie naciskają swoje guziki.

Julien: Świetna interpretacja tekstu, Dokładnie rozumiesz o czym śpiewasz, nawet jeśli w pewnych momentach zmieniasz linię melodyczną.

Jenifer: Poza świetną interpretacją, przyciągnęłaś mnie barwą swojego głosu. Jest w nim pewna doza słodyczy ale i rock’n’rolla. Podobał mi się sposób w jaki „swingowałaś”. I z dozą szacunku, co mi się bardzo podobało. Przekazałaś mi historię, którą opowiadałaś. Podróżowałam razem z tobą. Umiałaś po swojemu zinterpretować tę wielką piosenkę i za to ci dziękuję.

AVA wybiera Juliena.

Mika do Jenifer: Pamiętaj ten moment i następnym razem, zablokuj Juliena. To twój główny wróg.

Julien: Dobra rada wujka Miki: zablokuj sąsiada.

Mika: Julien, i kiedy będziesz wiedział, że Jenifer chce cię zablokować, to ty ją zablokuj.

Julien: Ależ on jest machiaweliczny, ten Mika.

Jenifer: Wszyscy przeciwko Mice!!!!!

Kolejnym wykonawcą jest SIDOINE z Belgii. 31-letni sprzedawca kawioru. Brał już udział w innym programie pod tytułem „Star Academy”. Podpisał nawet kontrakt z wytwórnią płytową, nagrał album, który się w końcu nie ukazał na rynku muzycznym. SIDOINE nie załamał się, uznał, że musi znaleźć inną ścieżkę.

SIDOINE używa specjanej maszyny MPC generującej dźwięki. Piosenka to „Reseaux” Niska. Już po sekundzie Soprano i Jenifer rzucają się do naciśnięcia guzików. Z tym, że Jenifer naciska guzik blokujący z imieniem Soprano.

Mika zastanawia się, co to za dźwięki słyszy. Czy to jakiś robot? Ile osób śpiewa? W ostatniej sekundzie jego ciekawość zwycięża i Mika naciska swój guzik. Zaskoczony odkrywa, że jest tylko jeden wykonawca!

Jenifer jest zachwycona odwagą SIDOINE’a. Niska to w tej chwili topowy raper we Francji. Podziwia jego kreatywność.

Jenifer: Musiałam nacisnąć ten sławny czerwony guzik i zdecydować się na walkę o ciebie z moimi przyjaciółmi. Mam nadzieję, że masz w sobie to szaleństwo, które kazało mi nacisnąć guzik. Mam nadzieję, że znajdziemy wspólne pomysły. Ale musisz dać mi szansę.

Soprano zaczyna tłumaczyć Mice, w jaki sposób SIDOINE używał swojej maszyny: czasami to były dźwięki, czasami głosy, rytm.

Soprano: Powiem wprost. Nie dlatego, że to kawałek kogoś, kogo znam i bardzo lubię, ale dlatego, że miałeś odwagę tu przyjść ze swoim własnym stylem, ze swoją maszyną i zaśpiewać Niskę i pokazujesz nam, że jesteś muzykiem. Żeby to zaśpiewać trzeba mieć poczucie rytmu. W dodatku masz w sobie charyzmę. Jesteś wyjątkowym muzykiem, wyjątkowym wokalistą. Dziękuję za to, że tu jesteś.

Mika: Ja nie znam Niski.

Soprano: To musisz posłuchać mojej nowej piosenki, którą z nim nagrałem.

Mika: Ta mi się podobała. Czasami dobrze jest nie znać piosenki. Szczególnie, kiedy tak jak ty, przedstawiłeś swoją propozycję, pokazałeś nam swój świat. To jest ryzykowne.

Soprano: On wie, co robi. To widać.

Mika: Ale trzeba ci trenera, który będzie cię bronił.

Soprano: Wiesz, jak się u mnie nazywa takich facetów jak ty? Disketer.

Mika: Ale co to znaczy „disketer”?

Jenifer: Nie, no on (o Sidoinie) teraz już nawet nie pamięta, co ja mu powiedziałam!

SOIDOINE: Pamiętam.

Jenifer: To cię najbardziej zainteresowało?

Mika ze śmiechem: I like this guy!

W międzyczasie Soprano wyjaśnił, że „disketer” to ktoś, kto zawsze znajdzie odpowiednie do sytuacji słowa.

Zanim SIDOINE podejmie decyzję, pyta czy może coś zrobić. Po czym krzyczy na całe gardło: DZIĘKUJĘ!!!! „Nie mogłem się doczekać, kiedy przestaniecie mówić, bo chciałem to zrobić. To było magiczne. Wybieram Jenifer”.

Soprano krzyczy na Mikę: To twoja wina! Za dużo gadałeś! To twoja wina!

Jenifer stojąc z Sidoinem: Mika!!!! Dziękuję!!!!

Jenifer zaczyna tańczyć. „Mówiłam, że czas znaleźć kolejnego kandydata”.

Mika: Teraz jesteś szczęśliwa.

Jenifer nie wytrzymuje i pokazuje, że chciała zablokować Soprano. Czy to był dobry krok?

Jako kolejna na scenę wchodzi LISA. Śpiewanie jest dla niej terapią po okresie trudnego dzieciństwa. Jej idolką jest Jenifer. LISA musi przełamać więc swoją nieśmiałość i niepewność nie tylko przed publicznością, ale również przed artystką, którą uwielbia i którą po raz pierwszy ujrzy za żywo. Zaśpiewa piosenkę”Elle est d’ailleurs” Pierre’a Bachelet.

Żaden z trenerów nie naciska guzika. Nikt się nie odwraca… Mika mówi sam do siebie: „Przykro nam”. Jenifer: „Przepraszam”.

Mika do Juliena: To ktoś, kto dobrze śpiewa, ale coś się wydarzyło. Pomyliła się. To ją wytrąciło z równowagi. Wielka szkoda.

Jenifer: Ona bardzo dobrze śpiewa.

Wszyscy jurorzy są smutni i niepocieszeni.

Kolej na AREZKI, który uczy się w szkole teatralnej, gra na fortepianie, tańczy i śpiewa. A właściwie cały czas tańczy. Wszędzie. Nawet na ulicy. W The Voice zaśpiewa piosenkę Nassi „La vie est belle”.

Jenifer odwraca się jako pierwsza. Kiedy AREZKI przechodzi do refrenu, Mika i Soprano naciskają równocześnie swoje guziki. Julien odwraca się zaraz po nich.

Kiedy piosenka się kończy, AREZKI nie może uwierzyć, że wszyscy jurorzy się odwrócili. Jest bardzo wzruszony. Jenifer podbiega, żeby go przytulić. Soprano dołącza do nich wołając: „Tak. Zrobiłeś to!!!” Jenifer sprytnie zagaja: „Chcesz odpocząć chwilę w fotelu twojej trenerki”?

Soprano: Dlaczego cała czwórka się odwróciła? Bo on jest szalony. Ma w sobie różne głosy. Rozbawił nas. Dobrze, że mogliśmy na niego patrzeć. Bo na początku pomyślałem: jest ich dwóch, trzech? I kiedy się odwróciłem, tak, widziałem w jego głowie trzy osoby! To było niesamowite wykonanie. Raz miałeś wysoki głos. Za chwilę śpiewałeś bardzo nisko. Że nie wspomnę o fragmencie zaśpiewanym najszybciej na świecie. Nie wiem, jak to zrobiłeś. Nacisnąłeś na szyi guzik „przyspieszone obroty”? Dałeś czadu! Dałeś czadu!

Jenifer: Jesteś super bohaterem. Podoba mi się twoja energia. Podoba mi się to, że wkładasz całe serce w to, co robisz. To jest bardzo szczere. Wzruszyłeś nas. Jesteś bardzo wrażliwy. Masz bardzo szczególną barwę głosu. A ja własnie szukam czegoś specjalnego. Możesz być królem mojego zespołu. Naprawdę mam do ciebie słabość.

Mika: Oh, lalalalala! Musisz bardzo uważać. Często królowie kończą tragicznie. Ale mówiąc poważnie. Pokazałeś całego siebie. Jesteś pełen kontrastów. Zaśpiewałeś wiele zakręconych nut i pomyślałem: ach, on ma coś więcej niż inni. Dlatego wywołujesz tyle zainteresowania wokół siebie. I dlatego siedzimy tu przed tobą.

Julien: Teraz ja? Na początku nic nie zrozumiałem. Pomyślałem: aha, jest ich kilkoro, znaczy grupa. I kiedy inni się odwrócili, nie mogłem wytrzymać, żeby cię zobaczyć. Bo kiedy nie rozumiałem nic, będąc plecami do ciebie, doszedłem do wniosku, że muszę cię zobaczyć. I bardzo dobrze. Bo uważam, że pokazałeś nam tylko niewielki fragment tego, co potrafisz. Dlatego też jesteś interesujący dla trenerów.

AREZKI: To najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Dorastałem z Soprano. Dorastałem z Miką. A ponieważ myślę, że trzeba wyjść ze swojego środowiska, wybiorę Jen.

Mika z rozpaczy pada w ramiona Soprano.

Dziesiąty kandydat jest bardzo szczególny. To MANO z Polinezji, a dokładnie z Tahiti. Cały wytatuowany, mocno zbudowany wokalista śpiewający metal. Wielki fan The Voice. Pokonał 18 000 kilometrów, by wystąpić we Francji. Zaśpiewa piosenkę z repertuaru zespołu Metallica „Enter Sandman”.

Mika jako pierwszy podrywa się w rytm muzyki i naciska guzik. Julien odwraca swój fotel tuż przed końcem utworu.

Mika: Julien! Ha ha ha!!!!!

Julien: Co? Mam teraz mówić? A więc, pewnie dziwisz się, dlaczego się odwróciłem. Może to się nie rzuca w oczy, ale ja też jestem dzieckiem rocka. I chciałem zobaczyć jak wyglądasz. Chciałem zobaczyć kto to śpiewa i jak wygląda ktoś, kto bazując na jednej, dwóch nutach generuje taką energię. I jeśli będziesz w moim teamie, nie będziesz miał konkurenta. I jestem bardzo ciekawy, co będzie można z tobą zrobić, ponieważ podejrzewam, że kryjesz jeszcze wiele rzeczy, które nam możesz pokazać.

Mika chce coś powiedzieć, ale Soprano rzuca mu pytanie: Mika, czy mogę coś pokazać? Zwraca się do MANO: Kiedy zacząłeś śpiewać, Mika dostał szału. Odwrócił fotel, spojrzał na ciebie i kiedy coraz ostrzej śpiewałeś, Mika siedział tak (pokazuje przerażenie w oczach). Pomyślałem sobie: on go pożre! On go pożre! Mika, zrobiłem ci wstęp. Teraz możesz się wypowiedzieć.

Mika: To prawda.

Jenifer: A potem byłeś radosny.

Mika: Tak, potem byłem radosny. Co za zuchwałość! To właśnie ta energia. Zuchwałość! Skąd przyjechałeś? Z Tahiti. Przyjechałeś z Tahiti. To co pokazałeś było bardzo dokładnie dopracowane. Czuło się napięcie i nie było w tym zblazowania. Często ludzie wybierają sobie styl , żeby łatwiej można było ich zaakceptować. A ty zrobiłeś dokładnie na odwrót. I dlatego to działa. Nasza czwórka, pochodzimy z różnych światów muzycznych. Jesteśmy różni. Ale jesteśmy podobni, ponieważ czekamy na to, by nas zadziwić. By nam pokazać coś, co nie należy do naszego świata, do naszej kultury muzycznej, kultury w ogóle. Abyśmy mogli to docenić. I to nam dodaje energii. To jest magia muzyki i to właśnie dzisiaj uczyniłeś.

Jenifer: Musisz teraz wybrać pomiędzy Julienem i Miką.

MANO: Julien, z całym szacunkiem. Ale idę do Miki.

Mika (kiedy MANO zszedł już ze sceny): Oh la la. Mój team.

Soprano: Wyobrażam sobie lekcje śpiewu.

Mika (z przerażeniem w głosie): A bitwy?!… Ach, mówi się, że do bitwy potrzebni są wojownicy. No to mam jednego!

Mano

Kolej na ANTSO. 26 lat. Kierownik działu elektronicznego w jednym z dużych sklepów w Paryżu. Chociaż śpiewa od dziecka, nigdy nie brał udziału w castingach. The Voice to będzie jego pierwszy występ na scenie. To jego nauczyciel śpiewu wysłał video z ANTSO do The Voice. Zaśpiewa piosenkę Tracy Chapman „Talkin’ About Revolution”.

Pierwszy reaguje Julien. Na ekranie widzimy, że jego fotel odwraca się po naciśnieciu guzika z imieniem Mika! Mika coś podejrzewa. Mówi do Soprano: „On kogoś zablokował”. Przy ostatnich dźwiękach piosenki Mika naciska swój guzik. Kiedy jego fotel odwraca się, Mika natychmiast spostrzega czerwony napis na podłodze: BLOQUÉ! Podbieg do Juliena wołając: „Byłem tego pewny”!

Soprano: Cudownie! Cudownie!

Julien podchodzi do fotela Miki i udając zdziwionego czyta napis na podłodze.

Mika: To najbardziej przykre słowo, jakie mi powiedziałeś.

Jurorzy wracają do rozmowy z ANTSO.

Julien do Miki: Na trzy, cztery: dobry wieczór.

Julien do ANTSO pokazując na napis na podłodze: Jak widzisz: qué-blo.

Wszyscy zaczynają się śmiać. Julien użył slangu zwanego verlan (czyli mówienia wspak – popularnego wśród młodzieży).

Mika: Julien. Teraz zaczynam rozumieć. Julien udawał całkowicie poważnego i nagle widzę, że jego fotel się odwraca. Mówię mu: ach, odwróciłeś się. A on robi taką minę. Pomyślałem, że on to zrobił. Przestał na mnie patrzeć. Ale na sam koniec pomyślałem: dobrze, stop. Bo zaczynam wpadać w paranoję.

Julien: Naprawdę, to nie było złośliwe. Od początku programu po raz pierwszy słyszymy taki głos (Mika potwierdza). Jak się nazywasz? ANTSO, potrzebuję twój głos w mojej drużynie. Masz rzadki głos, który nie przypomina żadnego innego, który tu słyszeliśmy. Zaśpiewałeś bardzo dobrze i na swój sposób. I cieszę się, że bardzo szybko się odwróciłem, bo to pomogło ci uwolnić się od tremy. I nie chodzi mi twój głos, ale o ciało. Porwałeś publiczność i na początku wykonywałeś dyskretne ruchy, które towarzyszyły twojemu mocnemu głosowi…

Soprano: Julien, my nic nie widzieliśmy. Widzieliśmy tylko, że publiczność krzyczała i śpiewała. A ty nam mówisz takie rzeczy?

Julien: To było w jego gestach. Wraz z piosenką jego ruchy stały się coraz swobodniejsze. Często występujesz?

ANTSO: Tak naprawdę, to występuję na scenie po raz pierwszy.

Julien: Tym bardziej się cieszę, że jesteś w mojej drużynie!

ANTSO schodzi ze sceny i Soprano zaczyna swoją grę. Klęka przed napisem „bloqué” i kręci głową z niedowierzaniem.

Soprano: I w dodatku nie zrobił tak jak zwykle, w ostatniej sekundzie. O nie! I jeszcze nie powiedział ci „bloqué”. Powiedział „qué-blo” ! (Mika marszczy nos z niezadowolenia)

Julien: E, uczę się od ciebie, Sopra!

Soprano: I to co tu zrobiłeś to jest „clash”.

Mika: O tak, mamy „clash”.

Julien: Mika, nie gniewaj się.

Soprano” To było cudowne, cudowne, cudowne! Julien, dotąd byłem twoim fanem. Teraz jestem ultra fanem.

Jako ostatnia zaśpiewa ANA CARLA. Mieszka w Paryżu i pochodzi z rodziny kubańsko-francuskiej, w której wszyscy są muzykami. Ona sama gra na wiolączeli. Wybrała piosenkę Rihanny „Diamonds”.

Soprano naciska swój guzik jako pierwszy. Zaraz po nim robi to Jenifer.

Mika: Nie wiem dlaczego się nie odwróciłem. Czy bardziej uwiodła mnie aranżacja piosenki, czy twój głos. Nie potrafiłem tego rozdzielić. I teraz wiem dlaczego. Bo to tworzy całość ciebie, twój urok. Muszę przyznać, że trochę żałuję, ale to nic. Jest jeszcze kilka etapów i już miałem u siebie finalistów”ukradzionych” z innych ekip. Rany, ale jestem głupi! O czym ja mówię? O kradzieży!

ANA CARLA wybiera Jenifer.

A oto podsumowanie ekip po odcinku z 16 lutego:

MIKAJENIFER
GAGE
GJON’S TEARS
AGATHE
LOUNA
MANO
POUPIE
ISMAIL
SIDOINE
AREZKI
ANA CARLA
SOPRANOJULIEN
CLEMENT
MAYEUL
VAY
LAUREEN
SHAUN
VIRGINIE
AVA BAYA
ANTSO

*****************************************************************

.

9 luty 2019

Link do MYTF1, gdzie można obejrzeć odcinek 1.

https://www.tf1.fr/tf1/the-voice/videos/the-voice-audition-a-l-aveugle-1-saison-08.html

Pierwszy odcinek sezonu ósmego rozpoczął się od video przedstawiającego jurorów. Mika, dla którego to już szósty sezon, mówi, że czuje się, jakby to był pierwszy raz. Jenifer wraca po trzech latach nieobecności. Soprano po raz pierwszy jest jurorem w The Voice (jeśli nie liczyć jego udziału w The Voice Kids). Mika mówi, że Soprano wie, czego chce i nigdy nie odpuszcza. Julien Clerc – ikona muzyki francuskiej. Wykonawca, kompozytor, autor tekstów. 50 lat na scenie. Mimo to jego największą obawą jest, czy będzie umiał odpowiednio ocenić wykonanie piosenki i ująć to w słowa.

Zaczynamy od piosenki wspólnie wykonanej przez trenerów. Pierwszy pojawia się na scenie Julien Clerc. Piosenka to „Laissez Entrer le Soleil” (Wpuśćmy słońce), czyli francuska wersja „Let The Sun Shine” z amerykańskiego musicalu „Hair” z roku 1967. Julien Clerc nagrał wersję francuską w roku 1969.

Jako drugi na scenę wchodzi Soprano. Za chwilę dołącza Mika, a za nim Jenifer.

Prowadzący program Nikos Aliagas przypomina o nowej regule. Każdy z jurorów ma trzy dodatkowe przyciski, którymi może zablokować trzech pozostałych jurorów. Blokowania można użyć tylko raz w ciągu całego programu.

.

Jurorzy siadają w swoich czerwonych fotelach. Ich pierwsza rozmowa przetłumaczona jest poniżej.

Soprano: Nie mogę się doczekać, moi przyjaciele! Nie mogę się doczekać! Julien, wszystko w porządku?

Julien: Tak, jest OK. Ale wbrew pozorom jestem tu najmłodszy stażem.

Soprano: Mika będzie naszym przewodnikiem.

Julien: Tak, Mika jest naszym przewodnikiem.

Mika: A więc to ja tu jestem szefem? Ha!

Julien: Jaki jest cel tego programu, Mika?

Mika: Wiesz, mój drogi Julien, to mój szósty sezon i nadal nie mam pojęcia. Chcę wygrywać, ale na ogół efekt jest przeciwny. Bawię się dobrze, ale nie wygrywam. Robię to z miłością, ale nie wygrywam. Wciąż szukam głosów, ale one nie wygrywają. Nie, tak naprawdę najważniejszą rzeczą jest słuchanie z otwartymi uszami i otwartym sercem.

Oklaski!

Jurorzy zajęli swoje miejsca. Pierwsza wymiana zdań.

Jako pierwszy występuje GAGE z piosenką Lionela Ritchie „All Night Long”. Wszyscy jurorzy się odwracają. Mika jako ostatni. W trakcie rozmowy Soprano przyznaje, że zna Gage’a z przeszłości i jest jego fanem. Pierwsze pytanie Miki to: Ile masz lat? Na odpowiedź, że 42, Mika jest zaskoczony. Gage nie wygląda na swój wiek. 42 to nie jest dużo. Naprawdę niedużo. Julien robi mu uwagę, żeby uważał na to co mówi. Na co Mika mówi ze śmiechem: „Wyszedłem na głupiego. Ale ta piosenka jest trudna i może być pułapką. Ale Gage ma to coś w głosie i również świetnie wygląda na scenie. I zgadzam się z Soprano, że masz świetną marynarkę. Jest taka teoria na temat marynarek. Bono z U2 powiedział, że ‚wystarczy założyć skórzane spodnie i będziesz wiedział co robić’. U nas jest inaczej. Wystarczy założyć odpowiednią marynarkę. I dlatego powinieneś wybrać mnie”.

Jenifer jest zachwycona świeżością wykonania piosenki.

Julien zaprasza Gage’a do swojego zespołu, aby pracować nie tylko nad piosenkami anglojęzycznymi, ale i francuskimi. Po czym zwraca się do Miki: „Wiesz, oglądałem cię dużo w telewizji i widziałem, że często tak robiłeś”.

Gage musi wybrać. Obawiał się, że nikt się nie odwróci, nawet Soprano. A wszyscy jurorzy się odwrócili. Po chwili namysłu Gage mówi: „Wybieram Mikę”.

Gage

Jako druga występuje ALEXIA. Śpiewa piosenkę Alain Souchon „La Ballade de Jim”. Ale nikt nie odwrócił fotela. Komentarz Miki: „To ładna piosenka. Ale trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć. Na tym polega wyzwanie”.

Jako trzeci wychodzi na scenę GJON’ TEARS – ma pochodzenie albańskie, ale mieszka w Szwajcarii. Śpiewa od ósmego roku życia. A zachęcił go do tego jego dziadek, który wzruszył się do łez słuchając śpiewu wnuka. GJON zaśpiewał piosenkę „Christine” z repertuaru Christine & The Queens.

Tym razem Mika odwrócił się już po kilku sekundach. Zaraz potem odwrócili się Jenifer i Soprano. Mika siedział z otwartymi ustami słuchając głosu młodego artysty. Po chwili Julien również nacisnął czerwony guzik. Soprano chciał jak najszybciej dowiedzieć się, kim jest ta nieziemska istota. Jak ma na imię, skąd przyjechał. Soprano rozpoznał piosenkę Christine & The Queen i zaciekawił go sposób, w jaki GJON grał na fortepianie. „Uśmiechasz się, masz osobowość. Uwielbiam cię. Chciałoby się być twoim przyjacielem. Razem śpiewać i śmiać się. Jesteś takim promykiem słońca. Brawo”. Julien od razu domyślił się, że GJON również pisze piosenki. „To słychać. Pokazałeś nie tylko zdolności wokalne. Jesteś fenomenem. Będę zaszczycony i szczęśliwy, jeśli przyjdziesz do mnie”. „A ja będę zawiedziona – rzuciła Jenifer – Sposób w jaki dobierasz dźwięki jest oszałamiający. Masz dwie minuty, żeby się zaprezentować. Oczywiście jest trema. Ale świetnie sobie poradziłeś. Podziwiam twój talent i chciałabym usunąć wszelkie granice. Jestem gotowa zaryzykować wszystko, abyś jeszcze długo brał udział w programie”. Kolej na Mikę. „Nareszcie mogę mówić! Jesteś rzadkim przykładem, który łączy dwie najważniejsze rzeczy: inność i perfekcję. To jakbyś przygotował scenariusz, aby opowiedzieć nam o sobie w ciągu dwóch i pół minuty. Jestem pod wrażeniem. Rozpocząłeś w stylu hipsterskim, klasycznie. Po czym zacząłeś uderzać w klawisze, jakbyś mówił: nie jestem pianistą! Pam! Pam! Potem te wysokie dźwięki bez wirbata – jakbyś mówił: jestem tu też po to, żeby zrobić karierę, nagrywać płyty, żeby moją muzykę było słychać w radio. I wtedy wszystko staje się możliwe …. tik tik tik tik… jak mechaniczny kwiat, który się otwiera. To jest dopiero coś, o co warto walczyć, aby to mieć w swojej ekipie”.

Tu wtrąca się Julien: „Powinieneś teraz kogoś wybrać. Jest tu czterech super trenerów. Każdy z nich na swój sposób ci pomoże. Jesteś bardzo młody. Może dobrze byłoby mieć trochę starszego trenera”?

Soprano: „Skąd zainteresowanie muzyką”? Gjon przyznał, że to dziadek go do tego nakłonił. Gjon zauważył, że jest w stanie wywoływać u ludzi różne uczucia swoim śpiewem. Uznał to za swoją „super moc”. Soprano: „Właśnie podałeś definicję muzyki. Masz moc i dzielisz się nią z ludźmi. Nie nosisz peleryny, ale jesteś kimś więcej niż super bohaterem. A teraz musisz wybrać jednego z nas”.

Po chwili namysłu: „Wybieram Mikę”! Mika podbiega do Gjona. „Thank you so much! Merci beaucoup”! Kiedy Gjon przyjmuje gratulacje od trenerów, Mika przeciera oczy. Zbyt mocne światło w studio, czy łzy radości?

Mika odprowadza Gjona do wyjścia. Kiedy wraca, Jenifer podkłada mu na fotel swoje ostre, długie szpilki. A Soprano mówi: „Czy ty masz świadomość, że w twoim zespole jest finalista? Czy ktoś na sali ma pinezki, żeby podłożyć Mice”?

Jenifer: „Mika nie spuszczał z niego wzroku. Siedział tak i patrzył”.

Gjon’s Tears

Jako czwarta występuje LAUREEN. Śpiewa piosenkę Serge’a Gainbourga „Je Suis Venu Te Dire Que Je m’en Vais”. Na widowni siedzi jej tata, który nie wie, że jego córka wystąpi wprogramie. Powiedziano mu, że LAUREEN towarzyszy koleżance. Trafia do teamu Juliena.

Kolejna na scenę wychodzi KIARA JONES w piosence „I Feel Good” Jamesa Browna. Nikt z jurorów się nie odwraca.

Na scenę wchodzi CLEMENT. Śpiewa Piosenkę Vianney „Fils a Papa”. Wszyscy są pod wrażeniem jego śpiewu. Mika stwierdza, że to najlepszy występ jaki widział w ciągu swoich sześciu sezonów. Ostatecznie CLEMENT wybiera Soprano.

Kolej na MAYEULa. Śpiewa swoją wersję „Believer” Imagine Dragons. Częściowo po francusku (fragment swojej kompozycji), częściowo po angielsku. Wybiera Soprano.

Jako ósma wchodzi na scenę AGNES. Po wygraniu walki z rakiem, który zniekształcił jej twarz, po wielu operacjach rekonstrukcji twarzy, Agnes postanowiła pokazać, że się nie poddała i jest silna. Śpiewa arię z opery Mozarta. Jej operowy głos zachwyca jurorów, jednak nikt się nie odwraca. Trenerzy nie bardzo widzą jej udział w bitwach i innym repertuarze. Jednak na koniec, Mika podnosi się z fotela i podchodzi, aby pogratulować Agnes występu. To się nazywa klasa! Pozostali jurorzy dołączają do niego.

Kolej na AGATHE w piosence „I’d Rather Go Blind” Etty James. Po kilkunastu sekundach Mika odwraca uwagę Jenifer, mówiąc: „Popatrz na Juliena. On się koncentruje. No popatrz na niego!”. I kiedy Jenifer odwraca głowę, Mika szybko naciska guzik blokujący z jej imieniem. Powoduje to równocześnie obrót jego fotela. Od tej chwili figlarny uśmiech nie schodzi z twarzy Miki. Julien też nacisnął czerwony guzik. Jenifer jest zachwycona głosem dziewczyny i naciska swój guzik. Kamera pokazuje ujęcie z góry, na którym wyraźnie widać, że ścieżka Jenifer świeci się na czerwono. Ale ona tego nie zauważa. Soprano też się odwraca. „Ona jest świetna” – Mika na głos zachwyca się wykonaniem i ciągle spogląda na Jenifer śmiejąc się i podskakując w fotelu.

Dopiero, kiedy piosenka się skończyła i Mika z Julienem podeszli do Jenifer, ta zauważa coś dziwnego. „Nie!” Mika z dziką radością zaczyna skakać po ścieżce z czerwonym napisem „Bloque”. „Czy to żart?” – pyta Jenifer. Mika podbiega go Agathe z gratulacjami. Wracając na swój fotel woła zachwycony „Uwielbiam tę nową zasadę! Jesteś zablokowana!” Jenifer o mało nie płacze. „Kocham cię” – woła w stronę Agathe. „Zemszczę się” – mówi do Miki.

AGATHE ma 26 lat i śpiewa głównie po angielsku. Julien zaprasza ją do siebie i obiecuje przekonać ją do zmiany na francuski. Zauważył też tremę w głosie AGATHE na początku piosenki. Obiecał więcej porad dotyczących techniki śpiewania w wyższych rejestrach.

Jenifer ma smutną twarz, za to Mika wręcz przeciwnie.

Soprano jest zachwycony tym, że kiedy się odwrócił, dziewczyna była w innym wymiarze wraz ze swoją piosenką. „Tę piosenkę trzeba śpiewać z wnętrza. I ty zabrałaś nas do swojej galaktyki. Mam nadzieję, że ja będę mógł cię zabrać do mojego zespołu i będziemy kontynuować to co zrobiłaś, bo to było magiczne”.

Mika: „Cześć AGATHE. Co robisz w życiu? Śpiewasz zawodowo?” AGATHE potwierdza, że utrzymuje się z muzyki. „Dlatego byłaś przekonująca w tym, co nam pokazałaś”. Jenifer dorzuca: „Słyszy się pasję w jej głosie”. „Dokładnie. I byłem przekonany, że to spodoba się Jenifer. Szkoda, że Julien ją zablokował. A nie, to Soprano cię zablokował” – żartuje Mika. W końcu mówi:”Nie, to ja cię zablokowałem. I powiem ci dlaczego. Byłem pewny, że Jenifer się odwróci. Blokowanie jest , że tak powiem, niesprawiedliwe. Tu zdenerwuję moją koleżankę. Możemy zablokować trzy osoby. Kiedy wykorzystujemy tego „jokera” i kogoś blokujemy, to jakbyśmy używali jednego z naszych trzech „żyć” w czasie całego programu. Ja wykorzystałem jedno „życie” dla ciebie. „Nie wypuść jej!” – grozi Jenifer. Zwraca się do AGATHE – „Gdybym była tobą, to bym go ukarała”. Mika zaczyna się śmiać „Jenifer, jesteś zablokowana. Bądź cicho!”.

Soprano: „Agathe, musisz teraz wybrać. Ale cokolwiek zrobisz, będziemy się cieszyć, bo będziemy cię mogli znów usłyszeć”.
AGATHE: „To bardzo trudne. Dużo o was myślałam. Zastanawiałam się, czy się ktoś odwróci. Nawet teraz mam problem. Będę się trzymać mojego pierwszego wrażenia. Uwiódł mnie Mika”.

Mika podbiega do AGATHE i jej dziękuje. Po czym dodaje: „Może jednak podejdźmy się przywitać. Bo jak nie, to Jenifer mnie zabije”.

Głos Nikosa: „Guzik blokujący spełnił swoje zadanie dla Miki. AGATHE doceniła ten gest i wybrała jego ekipę. Mika ma więc trzy talenty w ciągu tego wieczora”.

Jenifer podchodzi do Miki z wyciągniętymi rękami. „Nie! Nie włosy! Nie włosy” krzyczy Mika zakrywając się rękami.

Soprano: „Nawet ja chciałbym być w twoim zespole, Mika”.

Jenifer: „Jestem wściekła! Ale to frustrujące!”.

Agathe

Jako dziesiąta występuje POUPIE. Śpiewa piosenkę „Me, Myself and I” G-Eazy & Bebe Rexha. Swoją energią rozsadza scenę i porywa widownię. Wszyscy jurorzy się odwracają. „Uwielbiam cię” – woła Mika. Jenifer z całych sił chce przyciągnąć uwagę dziewczyny. ” Wszyscy chcieliby śpiewać, ale nie każdy to potrafi” – odpowiada na pytanie, czy czuje potrzebę śpiewania. POUPIE nie wie kogo wybrać. Dużo rozmawia i żartuje z jurorami. Na koniec decyduje, że dokona wyboru używając dziecięcej wyliczanki. Jenifer jest zszokowana. „Naprawdę chcesz w ten sposób wybierać?” Trudno powiedzieć, czy POUPIE tylko żartowała, ale padło na Jenifer. Nareszcie Jenifer ma pierwszy talent w swojej drużynie! „Ona jest szalona! I uwielbiam ją!”

Jako ostatni kandydat występuje SHAUN śpiewając piosenkę „Ziggy” z musicalu „Starmania”. Piosenkę oryginalnie wykonuje kobieta (śpiewała ją Celine Dion). Jest tam fragment: „to chłopak inny niż wszyscy, ale ja go kocham, mimo, że wiem, że on nigdy mnie nie pokocha… tak, wiem, że on woli chłopców, powinnam sobie wybić go z głowy… zapomnieć o nim…” W pewnym momencie SHAUN zapomina słów piosenki (a może tak się wzrusza, że nie może śpiewać?), ale szybko się opanowuje i kontynuuje. Mika i Soprano ruchami rąk zza foteli dodają mu otuchy. Można się domyśleć, że SHAUN jest gejem i zaśpiewanie właśnie tej piosenki, jest dla niego „coming-outem”. Julien i Mika odwracają fotele w ostatniej chwili. Julien mówi, że on nawet teraz po 50 latach ma tremę i zdarza mu się zapomnieć słowa piosenek, które sam napisał. SHAUN pokonał tremę i przede wszystkim świetnie zinterpretował utwór. „I masz piękny uśmiech” – dodaje.

Mika: „To było szczere, prawdziwe. To nie było wykonanie idealne. Byłeś zdenerwowany, prawda?” SHAUN: „Tak, denerwowałem się, jeśli chodzi o przekaz zawarty w piosence”. Julien: „To jest piosenka dziewczyny. I bardzo dobrze zrobiłeś, że orzeniosłeś się w świat Davida Bowie, to mnie właśnie urzekło w twojej interpretacji”. Mika: „Kiedy podejmujesz ryzyko i rzucasz się przed publiczność, której nie znasz, ze swoim osobistym przesłaniem, to może być niebezpieczne. I właśnie trema, niedociągnięcia, brak kontroli – w tym poczuliśmy prawdę. Uśmiechnęliśmy się do siebie i powiedzieliśmy – tak, to jest prawdziwe. Możesz śpiewać jak Pavarotti, ale jeśli nie masz tego czegoś, to jest nic nie warte. I trzeba mieć odwagę, żeby powiedzieć prawdę w takim programie, jak The Voice. I ty ją miałeś”.

SHAUN wybrał Juliena. Mika był trochę rozczarowany.

Na koniec wystąpił jeszcze tajemniczy artysta, którym okazał się Frederic Longbois. Co zabawne, Mika rozpoznał go po dwóch pierwszy akordach zagranych na fortepianie! Okazuje się, że Frederic będzie pojawiał się w programie, podsumowując każdy odcinek.

A oto podsumowanie ekip po odcinku z 9 lutego:

MIKAJENIFER
GAGE
GJON’S TEARS
AGATHE
POUPIE
SOPRANOJULIEN
CLEMENT,
MAYEUL
LAUREEN
SHAUN