Mika promuje swoją nową piosenkę w stacjach radiowych Włoch i Francji. Dziś wieczorem był gościem w Le Drive RTL2, gdzie od godziny 18:00 rozmawiał i śpiewał na żywo. Zaśpiewał nie tylko „Ice Cream”, ale również „Underwater” i piosenkę Boba Dylana „Make You Feel My Love”. Tę piosenkę wybrał również dla Whitney do programu The Voice 1 czerwca 2019.
Dziennikarze zadawali ciekawe pytania, a Mika jak zwykle odpowiadał szczerze i otwarcie.
Mika potrzebował czasu, aby zastanowić się co chce dalej robić i jaki kierunek obrać. To miał być punk wyjścia do napisania nowych piosenek. Dwa lata temu poleciał do USA do miasta skąd pochodzi jego ojciec – Savannah w stanie Georgia. Tam na cmentarzu zauważył, że większość jego przodków miała na imię Michael, albo Holbrook, albo William albo Frederic. Kiedy wrócił do domu i usiadł do fortepianu, pierwsze słowa jakie zaśpiewał to było: „My name is Michael Holbrook, I was born in 1983”. Tak powstała pierwsza, tytułowa piosenka na nową płytę.
O czym opowiadają piosenki? On nim samym, o jego rodzinie… Między innymi o wypadku jego siostry, Palomy. Było to traumatyczne wydarzenie i Mika zastanawia się, jak poradzi sobie z tą piosenką na scenie. Będzie piosenka o jego mamie i tacie… A klamrą spinającą cały album będzie piosenka zaśpiewana przez jego mamę i Palomę!!!
Kiedyś Mika powiedział: „Jeśli chcesz mnie poznać, przyjdź zobaczyć mnie na scenie”. Jak będzie wyglądał tegoroczny koncert? Nazwa trasy to „Revelation Tour”, ale słowem-kluczem jest słowo „magia”. Mika pamięta jak był oczarowany występami Michaela Jacksona. Zawsze na scenie działo się coś, co ludzi zaskakiwało. „Jak on to zrobił”? – zadawali sobie pytanie. Mika chce zrobić coś podobnego. Na scenie pojawią się nowi członkowie zespołu. Muzycy, którzy potrafią tańczyć i tancerze, którzy grają na instrumentach. Pochodzą z wielu krajów: Liban, Maroko, Australia, USA… Ma to być show na poziomie występów a la James Brown 🙂
Widać, że Mika jest gotowy do wyjścia na scenę. Już niedługo go zobaczymy!
Poniżej kilka zdjęć z ekranu laptopa i króciutki fragment „Ice Cream”.
Mika po polsku 