Mika zamieścił dziś story, gdzie pokazał nam próbki materiałów, z których powstaną nowe stroje sceniczne. Jest bardzo kolorowo i bardzo różnorodnie jeśli chodzi o tekstury.
Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć rezultat.
A tak przy okazji napiszę Wam o moim pomyśle, który nazwałam „permanentną fan action”.
Chodzi o to, żeby na każdym koncercie, na który pójdziecie, nosić duży kwiat przypięty do ubrania.
Możecie kupić duży sztuczny kwiat na przykład w markecie na stoisku z dekoracjami wnętrz. Wystarczy odciąć łodygę i przykleić lub przyszyć agrafkę, aby móc przypiąć kwiat na przykład do marynarki czy sukienki.
Ale jeśli macie zdolności manualne, to na YouTube znajdziecie tony filmików pokazujących, jak zrobić kwiat z materiału – to może być tiul, organza czy szyfon (może z szala, którego nie nosicie). Super zabawa. Proponuję kupić lub zrobić dodatkowy kwiat, którym podzielicie się z inną osobą na koncercie, która go nie ma.