Kolejny dzień. Kolejny koncert.
Z tego co udało mi się do tej pory obejrzeć, to był niesamowicie energetyczne spotkanie z fanami.
Nie tylko Mika nie musiał ich prosić o powstanie z foteli w trakcie Underwater.
Nie tylko Mika dostał duży krążek sera Reblochon – wszyscy wiedzą, że Mika uwielbia sery francuskie 🙂
Ale jeszcze mieliśmy pierwszą dużą fan action! W trakcie Moi Andy et Paris fani zapalili latarki przykryte kolorowym papierem. Mika nawet złapał za swój telefon i nagrał publiczność.