Krótki raport o koncercie w Genewie.
Mika po nagraniu spektaklu w Bercy jest bardziej wyluzowany (jeśli można być jeszcze bardziej wyluzowany niż Mika na scenie 🙂 )
Co do setlisty, to Mika powoli ją modyfikuje. Chyba są to przygotowania do koncertów w krajach nie francuskojęzycznych.
Na przykład zabrakło Moi Andy et Paris… Poza tym Mika powiedział coś w stylu: być może po raz ostatni śpiewam dziś Sweetie Banana….
Natomiast było 30 secondes. I nawet Mika podszedł do osoby stojącej z przodu z kartonem na którym było napisane : CZY MOGĘ ZAŚPIEWAĆ Z TOBĄ 30 SECONDES. No i Mika podstawił mikrofon pod nos tej osoby, która całkiem dobrze sobie poradziła ze śpiewem.
I co zauważyłam na filmikach: jego włosy nie były tak „przylizane” jak w Bercy 😉 I to lubię!
Kolejne koncerty to Amsterdam, Bruksela i Berlin. A potem UK.