LA SEMO FESTIVAL – 11/07/2025
Mika namieszał nam nieźle w głowach ogłaszając sprzedaż biletów na trasę SPINNING OUT TOUR 2026.
Kiedy próbowaliśmy ogarnąć terminy, przedsprzedaże biletów i walkę o wymarzone miejsca, Mika nie tylko odwiedził Windsor, ale również dał dwa koncerty festiwalowe.
Omówię je więc razem w jednym wpisie, mimo że występy miały miejsce we Francji i w Belgii.
Main Square Festival.
Pogoda w dniu koncertu nie rozpieszczała. Od rana padał deszcz i było chłodno. Na szczęście po południu wyszło słońce i festiwal odbył się bez problemów.
We Francji zawsze mamy okazję usłyszeć francuskie piosenki. I publiczność nie zawiodła się. Była Jane Birkin, było C’est la vie. I tradycyjnie Elle Me Dit. Nie było jednak Spinnig Out.
Mika musiał trzymać się harmonogramu.
To był drugi raz, kiedy Mika wystąpił w Arras. Pierwszy raz to było w 2008! Ale, jak opowiedział publiczności, jeszcze jako dziecko, kiedy jechał z rodziną na wakacje na południe Francji, zatrzymywał się w Arras i nawet spacerował po tej właśnie łące ze swoimi królikami 🙂
Mimo, że czas się kończył, Mika zakończył występ piosenką Love Today z wielkim dmuchanym sercem na scenie. Z pewnością był to element, który mogli dostrzec nawet ci, którzy stali bardzo daleko od sceny.
Poniżej możecie obejrzeć fragmenty z Miką od minuty 10:13.
La Semo Festival.
Koncert miał miejsce już po oficjalnym otwarciu platform sprzedających bilety. I Mika wzruszony ogłosił, że mimo iż ogłaszanie nowej trasy w środku lata nie jest praktyką stosowaną w show biznesie, to jednak podjął to ryzyko. I w pierwszym dniu sprzedaży krajami, które najbardziej „rzuciły” się do zakupów są Belgia i Holandia. Z tego względu dorzucono kolejną datę w Brukseli!
Na tym koncercie Mika wrócił do piosenki Bougez! Były też Underwater, Billy Brown. A właściwie Jamie Brown, bo Mika wyjawił prawdziwe imię chłopaka swoje siostry Yasmine, który był inspiracją do piosenki.
Publiczność była szalona. Od początku koncertu żywo reagowała, krzyczała do Miki. ale przede wszystkim śpiewała! Bardzo głośno śpiewała. Nie dziwię się, że Mika dołożył drugi koncert na przyszły rok właśnie tu w Brukseli.
Były chorągiewki z napisem Belgium Loves Mika, a jedna z fanek, która ma zdolności malarskie i tworzy scustomizowane ubrania, podała Mice jeansową kamizelkę z jego podobizną na plecach. I Mika założył ją w trakcie Relax.
Oczywiście było nowe intro do Grace Kelly. I Mika nie musiał zachęcać widzów do śpiewania. Wszyscy automatycznie zaczęli śpiewać ta ta da da……
Ja też nie mogę się już doczekać piosenek francuskich. Ale to dopiero będzie na Venoge Festival w Szwajcarii za miesiąc.