Ostatni koncert w lipcu. Sardynia, Forte Arena w miejscowości Pula.
Już nie będę powtarzać, że koncert był wyjątkowy. Tak, był. Między innymi dlatego, że Mika mówił po włosku.
Mika powiedział na początku: Znajdujemy się w jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi. I pomyśleć, że jeszcze dziś rano obudziłem się w deszczowej północnej Anglii, a teraz jestem tu z wami w gorący wieczór”.
W czasie intro do Lollipop Mika wspomniał, że ostatni raz, kiedy mówił ze sceny po włosku, to było kilka lat temu, jeszcze przed pandemią.
W trakcie piosenki Elle Me Dit Mika zaprosił na scenę Fiorello, włoskiego aktora i komika, z którym kiedyś spotkał się już kilkukrotnie.
Ice Cream Mika zaśpiewał stojąc na jednym z foteli na widowni.
Boum Boum Boum też wśród publiczności.
W tracie We Are Golden na scenę wszedł gość – mały chłopiec, który dał popis tańca! I wcale nie wydawał się speszony.
Love Today
Mika szczęśliwy i baaardzo spocony. Te upały są zabójcze!!!
Jak zwykle na zakończenie remix Yo-Yo i wspólny taniec.
I mała kolekcja piosenek z Instagrama Forte Arena.
Następny koncert „dopiero” za tydzień 6 sierpnia w Hiszpanii.
Ale Mika nie marnuje czasu, dwie godziny odpoczynku na plaży i wyjazd na lotnisko.