Drugi koncert w Japonii za nami. Mika wystąpił w Tachikawa Stage Garden.
Czy muszę pisać, że koncert był niesamowity? Muszę, ponieważ nawet Mika tak uważa.
Nina zamieściła link na YouTube do swojego filmu z bisem po koncercie.
Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że publiczność tak długo nie chciała opuścić sali, że Mika już zdążył przebrać się w piżamę. Postanowił jednak wrócić na scenę i bez butów, w samych skarpetkach zaśpiewał jeszcze dwie piosenki: No Place In Heaven oraz Billy Brown.
Więcej – Mika wszedł między publiczność, a nawet między rzędy i przemaszerował tuż przed kamerą Niny uśmiechając się do niej!
Mika wielokrotnie wychodził do publiczności. To już nie tylko Big Girl.
Na przykład: przy Polupar.
Na przykład: We Are Golden
Nawet kiedy Mika wyszedł na scenę podczas finałowego remixu Yo-Yo widać było, że publiczność nie pozwoli mu tak szybko odejść. I opłaciło się. Mieli na deser pyjama party 🙂
Po koncercie odbyło się spotkanie z fanami Meet & Greet zorganizowane przy pomocy Mika Fan Club.
Podobne spotkanie odbyło się dzień wcześniej w Osace ❤