Wczoraj o godzinie 20:00 wieczorem Mika udzielił wywiadu włoskiej stacji radiowej Radio 105. Oczywiście rozmowa toczyła się wokół nowej płyty. Jak wiemy ma się ona ukazać 4 października. Ale finalne wersje piosenek nie są jeszcze gotowe. Okazuje się, że Mika nie jest do końca zadowolony i postanowił szukać pomocy u eksperta w dziedzinie „brzmienia” (na razie nie znamy jego nazwiska). Obawiał się, że nie zdąży ukończyć płyty na czas i zdecydował się na szybkie działanie. Na szczęście ów ekspert postanowił pomóc Mice i odwołał wszystkie swoje umówione kontrakty na ten czas. Dlatego jeszcze wczoraj wieczorem Mika wyleciał do Nowego Jorku, gdzie skupi się na doprowadzaniu do perfekcji swoich nowych nagrań.
Dowiedzieliśmy się również, że przed wydaniem płyty zobaczymy cztery teledyski. Jeden już znamy – to „Ice Cream”. Niecierpliwie czekamy na kolejne. Póki co, na Spotify możemy posłuchać remixu tej piosenki.
Na płycie usłyszymy także duet Mika i Jack Savoretti oraz drugi duet ze „znanym francuskim artystą”.
Tak więc od dziś Mika pracuje w Nowym Jorku, a na Instagramie przesłał nam krótki film z samolotu.
Ale już 25 lipca Mika zaśpiewa gościnnie na koncercie Andrea Bocelli w Pizie. Jeśli dobrze zrozumiałam, to zaśpiewa tam trzy pieśni z repertuaru klasycznego i nie będą to najłatwiejsze utwory do zaśpiewania. Trzymamy kciuki, aby wszystko poszło zgodnie z planem!!!! Ma być bardzo gorąco, a występ odbędzie się na otwartej przestrzeni Teatro Del Silenzio na wzgórzu w Lajatico koło Pizy przy 50 tysięcznej publiczności. Ale o tym na pewno napiszę w odpowiednim czasie :-0
Mika po polsku 