Wczoraj telewizja France 2 emitowała na żywo z paryskiej Olympii koncert „Unis pour le Liban” (zjednoczeni dla Libanu).
Ibrahim Maalouf – muzyk pochodzenia libańskiego zebrał grupę artystów. Wystąpili: Matthieu Chédid -M- Gautier Capuçon – Clara Luciani – Melody Gardot – Madame Monsieur – Hiba Tawaji – Ycare – Khaled Mouzanar – Vianney – Oussama Rahbani – Florent Pagny – Pascal Obispo – Camélia Jordana – Daniel Lévi – Patrick Bruel – Michaël Jones – Khaled – Tryo – Bernard Lavilliers – Cyril Mokaïesh – Kyle Eastwood – Salvatore Adamo – Yannick Noah – Abdel Rahman El Bacha – Astrig Siranossian – Grand Corps Malade – Sting – Mika, oraz orkiestra radiowa la Maîtrise de Radio France pod dyrekcją Sofi Jeannin.
Mika nie wystąpił osobiście w Olympii. Pokazano na dużym ekranie dwie jego wypowiedzi, które zostały nagrane wcześniej. W pierwszej części Mika zachęcał wszystkich do wpłacania darowizn na rzecz Libanu. Druga część była mniej oficjalna (poniżej). Mika opowiadał o swoim koncercie w Bejrucie, kiedy to jego babcia ubrana w różową sukienkę (widzimy ją wśród publiczności na filmie) oglądała go na scenie. Mika wspomina też z czym kojarzy mu się Bejrut i dlaczego czuję się Libańczykiem, mimo że spędził tam tylko pierwsze półtora roku swojego życia.
Zaraz to relacji na żywo z Olympii France 2 wyemitowała koncert-dokument Miki „I Love Beirut”. Z informacji od francuskich fanów dowiedziałam się, że ta wersja trochę różniła się od tej z 19 września. Część komentarzy została zmieniona z angielskiego na francuski i dodano francuskie napisy.